A kto tu robi foty linijek? W ogóle skąd ci się wzięło coś takiego? Że niby onanizm sprzętowy?
Zwykły szacunek dla swojego pracodawcy, modela i swoich nerwów. Wolę wydać kilka stów więcej na komplet oryginalnych baterii, gripa i drugą ładowarkę i mieć święty spokój, bez przejmowania się, że coś może być nie tak. Nie mówiąc o tym, że już dawno zdążyła mi się ta różnica zamortyzować, a ja zdążyłem o tym zapomnieć. Wiadomo, że wszystko może paść, ale statystycznie rzecz biorąc, canonowe eLki są nie do zajechania.
Niemniej jednak poza pracą nie widzę sensu zabawy w takie rzeczy - w moim przypadku sprzęt siedzi w domu, a ja biegam albo z trabantem i jakimś szkłem, albo piątką i starymi manualami. I mam z tego radochę. Bieganie z puchą z gripem, lampą i kilogramowym zoomem mi tego nie zapewnia ;P
Ja już się przejechałem na zamiennikach, do amatorki nie ma sprawy, do zastosowań zarobkowych szkoda mi swoich nerwów do zabawy z tym.