hehe okDam wam znać jaka była ich odpowiedź
![]()
hehe okDam wam znać jaka była ich odpowiedź
![]()
www.bartosztroch.com
5ds + some shit
Kiedyś znalazłem w gazecie ogłoszenie, że potrzebują fotografów z całej Polski z własnym sprzętem, samochodem i dyspozycyjnych.
Zadzwoniłem z ciekawości dowiedzieć się szczegółów, to pani tak zaczęła nawijać do mnie, że nie mogłem się połapać w stawkach, ale jakoś przebrnąłem przez to. Po całej rozmowie przeliczyłem sobie ile mógłbym na tym skorzystać i wydawało mi się, że jak za dodatkowe zajęcie którego mógłbym się podjąć to przyzwoicie, więc zadzwoniłem kolejny raz ze szczegółowymi pytaniami i dowiedziałem się, że nie zwracają za transport (a musiałbym jechać z Częstochowy do Poznania) oraz pobyt w Poznaniu minimum tygodniowy i również muszę sobie sam opłacić wyżywienie i nocleg.
Przeliczyłem kolejny raz koszty noclegu (oczywiście jak najbardziej ekeonomicznego z wyżywieniem) to zarobiłbym około 400zł za minimum tydzień pracy.
Nawet jeśli chciałbym bardzo zbudować sobie portfolio to zdjęciami portretowymi czy grupowymi dzieci przedszkolnych chyba bym nie dał rady![]()
Witam!
Na skutek zawiłego zbiegu okoliczności zostałem zaproszony do współpracy ze studiem fotograficznym.
Do moich zadań należałaby fotograficzna obsługa ślubów, wesel i plenerów. Miałbym pracować własnym sprzętem i dojeżdżać wlasnym autem. Po wszystkim, karty z fotkami miałbym oddawać do obróbki w studio. Robiłem już takie rzeczy "po rodzinie i znajomych". Problem polega na tym, że od nich nigdy nie chciałem za to pieniędzy.
Zazwyczaj robiłem ok. 1000 - 1200 fotek na jednej imprezie (ślub, szybki plener, wesele), u rodziny nawet 2000.
Na ile wycenić taką usługę?
P.s.
Jako, że na naukę nigdy nie jest za późno, może zechcielibyście podzielić się własnymi pomysłami na fajne fotki ?
Pozdrawiam
Canon i stara Minolta
stawka za godzinę + koszt dojazdu + amortyzacja sprzętu i gotowe
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
http://canon-board.info/forumdisplay.php?f=43
Ostatnio edytowane przez gavin ; 11-08-2010 o 11:27 Powód: Automerged Doublepost
Witam!
Na skutek zawiłego zbiegu okoliczności zostałem zaproszony do współpracy z restauracją mongolską.
Do moich zadań należałaby przygotowywanie tradycyjnie mongolskich potraw. Miałbym pracować własnym sprzętem i dojeżdżać wlasnym autem. Po wszystkim, potrawy jakie przygotuję tak czy inaczej trafią do naszego eksperta od przyprawiania. Lubię gotować, robiłem już takie rzeczy "po rodzinie i znajomych". Problem polega na tym, że od nich nigdy nie chciałem za to pieniędzy.
Zazwyczaj robiłem szybką pizzę i jakieś sosy.
Na ile wycenić taką usługę?
P.s.
Jako, że na naukę nigdy nie jest za późno, może zechcielibyście podzielić się własnymi pomysłami na mongolskie potrawy ?
Wybacz Miłosz, jeżeli dotknie Cię moja analogia.
Rozmowa jest w hydeparku, stąd też można sobie troszkę pogadać.
Też miałem takie jedno rodzinne podejście. Śluby mają swoją specyfikę, to temat nie taki łatwy z pozoru, jakim się może wydawać. A i sprzęt mam w miarę przyzwoity. Efekty wyszły na szczęście akceptowalne, ale sprawa nie należy do łatwych i daleko wykracza poza pomysły na "fajne fotki", dlatego nie mam ambicji drążyć tematu.
Co do kasy, ile można wziąć.
Powiedz, na ile wyceniasz usługę zrobioną przez człowieka bez doświadczeń zawodowych w takowej?
To studio fotograficzne, które zaproponowało usługę, na mój węch, to jakiś krawaciaż szukający tanich "murzynów".
Czytaj, oglądaj efekty doświadczonych kolegów, wyciągaj wnioski, próbuj. Innej metody nie ma.
C-F-K - forever
Mellan - analogia znakomita, szkoda, że bez pointy. Nie czuję się urażony - wręcz przeciwnie. Lubię żartować z siebie samego ;-)
Jednakże problem nie polega na ocenie mojego profesjonalizmu (lub jego braku) tylko na wycenie konkretnej uslugi. Miałem okazję oglądać prace tego fotostudia, a fotostudio miało okazje (więcej niż jeden raz) obrabiać moje weselne reporty. Tak się jakoś składało, że moi znajomi tam wlaśnie robili studyjne foty i w ramach łączenia usługi zlecali obróbkę moich fotek weselnych. Bez względu na intencje i krawaty Murzyni jednak coś tam zawsze kasują za swoją robotę. A pytanie stale i niezmiennie brzmi - ile taka jednodniowa robota, nawet jeśli chodzi o Murzyna, jest warta ?
Canon i stara Minolta
Nikt Ci tego nie powie, ceny zależą od regionu, wydaje mi się że raczej otrzymasz propozycje wynagrodzenia niż pytanie o cenę np dla tego że studio ma jakis tam cennik za takie imprezy i musi im jeszcze z tego cos zostać. Ja np za takie podwykonawstwo dostaje od kumpla ok 50% jego stawki za impreze.
Jakieś body + jakieś słoiki + podstawka pod aparat + jakieś świecenie + Dużo chęci I brak czasu na focenie
Mój kolega jakiś rok temu dostał 50 zł za taką usługę (ale on nigdy wcześniej nie trzymał aparatu w ręku, dostał "profesjonalny" sprzęt w jakości C 400d + kit + 430ex i przeszedł szkolenie - "nie ucinaj głów i nóg i aparat musi być na tym zielonym prostokąciku).
BTW Byłem ostatnio na takim weselu, gdzie kamerzysta był wyżej wymienionym murzynem. Młodzi chcieli kamerzystę numer 1, po jakimś czasie okazało się że przyjdzie kamerzysta nr 2 a ostatecznie na ślub i wesele przyszedł kamerzysta nr 3 (który kamerę trzymał chyba 1 raz w życiu)![]()
Minolta x-300 + 50/1.7 + opemus 6 + 3 x cyfra Canon
Na Twoim miejscu powęszyłbym co to za studio. Bardzo prawdopodobne, że szukają taniej siły roboczejJeśli tak to nawet nie dostaniesz 50% z tej kwoty, którą napisałeś.
Chyba, że porządne studio, to tak. Ceny proponować nie chcę, bo jeszcze mam za mało obeznania, ale jeśli to ma być robione Twoim sprzętem to raczej nie szalałbym z ilością zdjęć
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Pomyliła mi się ilość zdjęć z ceną![]()
Aj, że tez nie mogę edytować poprzedniego postu.
Ostatnio edytowane przez Paviarotti ; 11-08-2010 o 14:51 Powód: Automerged Doublepost
5D3, 6D, 50D, S14/2,8, 17-40/4L, 24/1.4IIL, S50/1.4EX, 85/1.8, 100L macro, 135/2L, 70-200/2.8L, 100-400L