A ja na soboty i niedziele kładę za free kafelki u sąsiada. Ma całą łazienkę do zrobienia. Zobaczył jak u siebie w domu zrobiłem i mu się spodobało. Jak obskoczę paru znajomych i pół osiedla to będę miał taką wprawę że już w przyszłym roku chyba rozszerzę działalność i może co zarobię. Fajnie się akurat składa bo sezon ślubny się niemal skończył to mam czas.
W sumie już teraz mam kolejne weekendy zajęte, bo poczta pantoflowa zaczyna działać. Będą zlecenia nawet tam gdzie nikt nie planował kłaść płytek, widocznie moja oferta jest na tyle atrakcyjna :-o
Jak to dobrze, że jest tylu fajnych ludzi na świecie co pozwolą sobie w łazience za darmo płytki położyć. Planuję nawet sąsiadowi na koniec dniówki flaszkę postawić, bo chłop się zlitował i mnie na robotę wziął.
Zastanawiam się też ile trzeba by ludzi oblecieć żeby mieć dobre doświadczenie? Jak sądzicie te parę weekendów do końca roku wystarczy, czy jeszcze trochę więcej? Może jak porobię tak do przyszłych wakacji za free to mi się jakaś katedra do renowacji trafi?? ale byłoby fajnie...
Ehhh...
Edit:
kurczę, pomyliłem fora

Myślałem, że piszę na forum muratora, ale jakoś tak tematyka mi podpasowała... mam nadzieję, że moderator będzie wyrozumiały :wink: