Uzywac filtr ND, czy poprawiac zdjecie w postprocesie

[Krzychu]

Dzieki.

Juz mi sie wszystko wyjasnilo

A tak powaznie to wydaje mi sie, ze pomylila mi sie nazwa filtra.
Chodzilo mi chyba o 0.6 Graduated Neutral Density a w zwiazku z tym, ze horyzont raczej nie bedzie zazwyczaj centarlnie umieszczoyny to pewnie musialby byc "jeszcze prostokatny" abym mogl sobie go regulowac

Przeszukaj forum pod kątem hasła "filtry połówkowe". Generalnie rzecz biorąc szare połówki w formie nakręcanej nie specjalnie się do czegokolwiek nadają, do czego właśnie drogą dedukcji doszedłeś. A poprawiać w postprocessie nie trzeba, wystarczy kupić holder i pierścień systemu Cokina i płytkowy filtr do niego pasujący.

Dodatkowo jeszcze jeżeli robiąc zdjęcie bez filtra, kontrast będzie na tyle duży że w cieniach nie zapiszą się żadne szczegóły tylko będzie czarną plamą, to można sobie postprocessować długo i namiętnie (wiem że z RAW można sporo wyciągnąć ale 3EV to chyba nie ?)
Niby można naświetlić na cienie a później niebo kolorować, ale to jakieś nieporozumienie IMHO...