Mam 2 akumulatorki Canona, ktore siedza w gripie. Chcialbym kupic cos na podmianke, ale 2 oryginalne kosztowalyby mnie ok 500pln !!!!
Sa rozne zamienniki nawet za 30PLN. Oczywiscie pisza, ze caly srodek jest japonski i wogole sa wspaniale...
Ja z doswiadczenia z innych dziedzin (np. samochody) wiem, iz zeby uzywac zamiennikow, trzeba byc przekonanym, iz istotnie produkt rozni sie tylko od oryginalu brakiem loga. Jesli nie jestem pewien, wole kupic oryginalna czesc choc min. polowa ceny zaplace za logo![]()
Moje pytanie to: czy ktos z was uzywa akumulatorkow noname'ow i jest pewien (i na jakiej podstawie), iz noname ten ma "bebechy" takie jak w oryginalnych akumulatorach Canona?
Pozdrawiam serdecznie