No w sumie to myślałem o celach fotograficznych - np. przewalić się przez miasto gdzieś.

Jechać za Sobiesiego w celu koników... heh... ja wiem, koniki mam pod nosem, nie chce mi się jechać tak daleko, żeby je fotografować.
Poza tym ja koników nie umiem... w kwietniu byłem we wrocku na zawodach to w ogóle czułem się zagubiony

I tak ogół zdecyduje.