5.urodzinowa super widać radosc i historie zdjecia
11 Cóz za zamyślenie klasyczny dobry kadr
obiekt focenia masz pezedni, foc foc![]()
Moja na razie "świadomie" reaguje na kłapanie lustra, i bardzo to lubi, co tatusia oczywiście cieszy! Zaledwie parę razy udało mi się uchwycić "telecentryczność" wzroku bobasa i matrycy
6. ze "starych" jest całkiem ostre, kadr mi się podoba. Trochę gubią się detale na lewym policzku dziecka (minimalne przepalenie), ale przebolałbym to ze względu na znaczenie tego momentu dla rodziców
Hmm, to może poczekamy jeszcze?... - będzie więcej fotek!
Z Twoich fotek mono 11. jest, jak do tej pory, najlepsza. Ciasny kadr z oddechem - bardzo fajne! Mikro-przepaleń nie będę się czepiał, bo sam takich spłodziłem niemało, szkoda natomiast tła. Tylko jak tu liczyć na wyrozumiałość modelki, że tło jest nieco zabałaganione?Ale spojrzenie... - męża a właściwie mężowej stanu, w przeciwieństwie do 10. ("co by tu zepsuć?") - extra!
![]()
Dziękuję za słów kilka/kilkadziesiąt.
Altowiolistko - biorąc pod uwagę procent zdjęć zrobionych małej to można by powiedzieć "Jedyny obiekt focony"
Sowask8- cieszę się, że choć 2 przykłuły uwagę
x-mac - z tego co napisałes wynika, że też przez te chwile z "modelką" przechodziłes/przechodzisz. Co do przepaleń to faktycznie troszkę można się ich doszukać - z tym, że w takiej ilości traktuję je nieco drugorzędnie. MOże to jeszcze kwestia obróbki - staram się ingerować jak najmniej.
Dziękuję za dłuższy komentarz do zdjecia 11. Z tym, że nie do końca rozumię nieład w tle... Być może chodzi o rostokąt ciemny na wysokości oczu (brama) - nieco mi na tym zależało, by tło nie było zbyt monotonne, i pojawił się kontrast. Powinienem raczej tego unikac?
12.
Tak jak mam obecnie w stopce
Ja również tak je traktuję, zwłaszcza że często nie da się odtworzyć minionych chwil, a poziom techniczny i artystyczny ich nie zastąpi. Jak napisałem:Co do przepaleń to faktycznie troszkę można się ich doszukać - z tym, że w takiej ilości traktuję je nieco drugorzędnie. MOże to jeszcze kwestia obróbki - staram się ingerować jak najmniej.
...ale przebolałbym to ze względu na znaczenie tego momentu dla rodziców
Niee, kontrast między obiektem a tłem jest tu ok, nawet wskazany. Bardziej miałem na myśli kontrasty w zakresie samego tła, zwłaszcza stosunkowo małą "czarną dziurę" (plus "światełka"), która pochłania wzrok. Dla tego zdjęcia fajnie mogłoby zagrać ciemniejsze, nieomal jednolicie rozmyte tło, czyli kwestia tzw. bokeh:neutral: Ale to kolejny detal, mniej istotny przy wartości i jakości fotki - naprawdę bardzo fajna!Dziękuję za dłuższy komentarz do zdjecia 11. Z tym, że nie do końca rozumię nieład w tle... Być może chodzi o rostokąt ciemny na wysokości oczu (brama) - nieco mi na tym zależało, by tło nie było zbyt monotonne, i pojawił się kontrast. Powinienem raczej tego unikac?
Odnośnie 12. - skoro nie wspominamy o przepaleniachto nie pozostaje mi nic dodać ponad to, co napisała altowiolistka
![]()