Witaj
Najbardziej podoba mi się nr3, przydałoby się , aby usta były troszkę bardziej doświetlone, jednak zdaję sobie sprawę, iż to bardzo trudny acz wdzięczny obiekt do fotografowania. Czekam na następne fotki w stylu 3.
pkt 8 regulaminu
Przychylam się do tego stwierdzenia. Pstrykam trochę fotek naszej córeczki i jak patrzę na rezultaty to <1% bym pozostawił, ale mamusia i babcie nie odpuszczą, dlatego zostało coś ze 2000 sztuk...
Najtrudniej jest przewidzieć reakcje małego dziecka, pozy jakie za ćwierć sekundy przybierze, no i kadrowanie. Zaaferowany minami maleństwa ojciec rzadko ma czas pomyśleć o kompozycji, świetle. Bardziej będzie się starał wyrazić ekspresję dziecka, uchwycić TEN moment.
W tematyce fotografii dziecięcej mało jest artystów. Zresztą który artysta będzie przebywał 24h/dobę z bobasem, noo chyba że to jego własny - ale i tak musi obskoczyć w międzyczasie kilka zleceń komercyjnych.
Anne Geddes pewnie nigdy nie zostanę, z co najmniej jednego, ale to bardzo istotnego, powodu
Stawiam na 3-kę: "Przytłoczona ciężarem życia..."![]()
Niestety aby fotografować dzieci nie wystarczy kucnąć aby osiągnąć właściwą perspektywę z jakiej wykonujemy zdjęcia. Często należy przyjąć postawę strzelecką czyli zalec na podłodze lub ziemi. Ze zdjęć widać, że takiej postawy zdecydowanie brakuje. :-D
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Witam i dziękuję za Uwagi.
Sergiusz szczególnie postaram się wykorzystać "pozycję strzelecką" jak to nazwałeś.
Odi - co do doświetlania twarzy (ust) chociażby blendą, której i tak nie posiadam jak na razie - nie ma mowy. Problemem jest ruchliwość małej. Świadomość u dzieci faktu, że są fotografowane oraz "pozowanie" jako takie, u Mary wystąpi za jakieś 2,3 lataPóki co... jakoś muszę sobie radzić.
moim zdaniem ostatnie zdjecie najlepsze.
Z dzisciakami tak juz jest ze trzeba sie po podlodze tarzac zeby cos fajnego ustrzelic, a czasem drabina by sie przydala ...![]()
Powiem Ci że ładne te zdjęcia.. i tyle. Moja mama też takie robi swoim syfrakiem. Niby nie ma się tu do czego przyczepić, ale każdy kto umie włączyć aparat i nacisnąć odpowiedni przycisk jest w stanie robić takie foty. Tak wiem, to nie była konstruktywna krytyka.
Można zobaczyć zdjęcia Twojej mamy? A syfrak skąd ma małą GO?
Swoją drogą ciekawy masz digart... Mama pomagała?? :wink:
Oczywiście, ale my nie mówimy tutaj czy zdjęcia, które są prezentowane przez forumowicza można zrobić czymś innym równie dobrze, bo prawie zawsze można, tylko o tym co jest w zdjęciach nie tak.
Aparat sam zdjęć nie zrobi, on może jedynie umożliwić coś lub nie ot co.
Natomiast kończąc OT, zdjęcie nr 4 ostrość chyba zjechała na loczkiskądinąd bardzo urocze, ale powinna być na oczach. Nie mniej jednak fotka dobrze się ogląda. Ta zrobiona z właściwego poziomu
Wrzucaj następne.
pkt 8 regulaminu