Wypowiem się jako były posiadacz Tamrona 70-300mm oraz obecny Canona 55-250mm

A więc zacznę o Tamrona.

Było to pierwsze szkło jakie dokupiłem do Kita. Ostrość w zasadzie bardzo fajna jak na ta klase. Przy 70mm i F8 było nawet bardzo ostro. Do 200mm tez poziom akceptowalny z jednym ale - zawsze trzeba było przymykac. na pełnej dziurze niestety mydło. O ogniskowej 300mm się nie wypowiadam bo pewnie naczytałes się o niej w testach.

Autofocus w słoneczny dzien dawał rade (pomijając hałas) - niestety wystarczyło wejść w zacienione miejsce i juz zaczynały się schody. Nie wspominając już o pomieszczeniach...porażka.

Stabilizacji mi w nim jakoś szczególnie nie brakowało, ale wtedy nie posiadałem żadnego szkła z IS`em

Następnie zmieniłem Kita na Kita z IS i Tamrona na Canona 55-2500.

Jakie różnice od razu zauważyłem?

- Canona nie trzeba wogóle przymykać!!! Z przyzwyczajenia praktycznie cały czas przymykałem go do F8 jednak kiedy zobaczyłem że na pełnej dziurze daje obraz jak Tamron przy F8 przestałem to robić:-D

Kolejna rzecz - autofocus - ciszej i szybciej i dużo pewniej - naprawdę rzadko pudłuje jak na brak USM.

ps. Skoro masz kita to mogę pokazać filmik własnej roboty porównujący te dwa szkła (i 60mm macro USM) pod względem prędkości AF w trybie servo na Canonie 400D. Film totalnie amatorka ale robiłem go dla pewnej osoby aby pokazać różnice.
Oto link http://www.youtube.com/watch?v=zXGK6VZJRtw

No i na koniec najważniejsze - IS

Może po prostu napiszę że odkąd wymieniłem kita na kita z IS i Tamrona na Canona (szczególnie) to zaczęło mi brakować IS`a nawet w 60mm Macro:-D

Moim zdaniem warto wziąć Canona.

Co do Sigmy to nie miałem, ale to raczej ta sama liga co Tamron. (w niektórych testach Tamron wypada lepiej niż Sigma)

Trochę przydługi post ale mam nadzieję ze coś pomogłem:-D

Pozdrawiam