C.H to czyjaś prywatna własność i w każdym momencie odpowiednio upoważnione służby mogą nas wyprosić. Miejsce publiczne (typu ulica, park) ma to do siebie ,że nikt nas nie może wygonić (chyba ,że stanowimy zagrożenie). Także z tym ,że C.H to miejsce publiczne bym nie przesadzałArtykułów prawnych mi się na potwierdzenie nie chcę szukać bo nie jestem prawnikiem, ale tak mniej więcej jest.