Pokaż wyniki od 1 do 10 z 59

Wątek: Reporterka wojenna

Mieszany widok

  1. #1
    Bywalec Awatar piotrusb
    Dołączył
    Dec 2007
    Miasto
    Częstochowa
    Wiek
    34
    Posty
    127

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Hellfire Zobacz posta
    A w Polsce nie widuje się takich rzeczy? Zresztą co złego jest we wnętrznościach? Są dużo gorsze do focenia (przynajmniej dla mnie).
    Myślę, że rzadko widzisz w Polsce człowieka rozerwanego przez minę, albo jakiś wybuch

    Nawet na wypadkach jest to raczej delikatne, na pewno w porównaniu do wojny

  2. #2
    Bywalec Awatar Voith
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Lublin
    Wiek
    35
    Posty
    198

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez piotrusb Zobacz posta
    Myślę, że rzadko widzisz w Polsce człowieka rozerwanego przez minę, albo jakiś wybuch

    Nawet na wypadkach jest to raczej delikatne, na pewno w porównaniu do wojny
    Uwierz mi ze w wypadkach jest podobnie - widac nigdy nie udzielales 1 pomocy w wypadku komunikacyjnym. Mi kilka razy sie zdarzylo i uwierz mi ze nie jest to przyjemne. Pogadaj z ratownikami z karetek o tym co musza ogladac. Reporterka wojenna jest trudna z 2 powodów - fizycznych (ciągle niebezpieczenstwo) i psychicznych (ogladanie krwawych scen). Jezeli myslisz o tym powaznie to zacznij po pierwsze trenowac i cwiczyc zeby miec kondycje fizyczna i zacznij przyzwyczajac swoja psychike - swojego czasu duzo czytalem reportazy o Iraku czy Afganistanie i uwierz mi ze nie jest tak kolorowo jak mi sie wydawalo - wojna jest straszna i bezwzględna - pomysl sobie o tym ze mozesz np. stac sie zakladnikiem i byc torturowanym. Śmierć na wojnie przez postrzelenie jest najmniej bolesnym pożagnaniem sie z życiem. Na wojnie nie obowiązują zadne reguły i zasady.
    Mniej sprzętu, więcej talentu.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •