Zapomniałem podziękować za dobre słowo. Podejść ptaka faktycznie ciężka sprawa. Myślałem, że szczyt cierpliwości to makro, a tu widzę, że źle myślałem
A od makro nie planuję odchodzić, ale na pewno wiele wypadów w plener będzie z tele zamiast setki. Natomiast na wycieczki w góry (te wielodniowe) 100-400 z racji wagi raczej nie zabiorę, a makro biorę w góry zawsze obok 24-105.
A fotografowanie ptaków traktuję na razie jako trening, a plany mam na większego zwierza tyle, że to już tak łatwo
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
"Nie tak łatwo" - miało być.