Aż sam odszukałem raw źródłowy i zacząłem próby z innym przycięciem zdjęcia...na razie się zmęczyłem, ale jak coś wymyślę lepszego to wkleję alternatywę.
A co do pierścieni makro, to z uwagi na małą GO teraz muszę kupić sanki, bo bez nich to najwyżej mogę w domu w warunkach laboratoryjnych pstrykać czubki wkładów do długopisów (co oczywiście robiłem za raz po tym jak przyszła paczka od ciebie)