ale niestety, za drogo. Wychodzi koło sześciu tysia za zestawik, do tego analog canon'a żeby 17mm to było 17 i troszkę ponad nawet. Do tego skanery akumulatorki i inne fąfle i koło siedmiu...
A tak na marginesie bardzo, bo zbieram sobie "punkciki" na korzyść 40D dla mnie i czas na duperele. Czasem mi się*zdarza robić zdjęcia jak aparat podłączony jest do komputera i wygodne by było oglądanie obrazu na żywo na nim, wiem że jest taka możliwość na 40D, gdzieś*nawet w jakiś*mak-testach piali o tym, ale czy w niższych modelach to jest, czy nie ma? Bo ISO można łatwo sprawdzić, AF to sobie popatrzę*niebawem, w szkole połowa ludzi z tym biega, ilość*informacji wyciśniętych to zależy od szkła głównie, też*ciężko sprawdzić, chociaż*zakresy tonalne można łatwo w miarę. Do 1000D mnie skłania w sumie GRIP i 1000zł, ale odpycha AF i to ISO w stosunku do 40D. Niby grip można zawsze dokupić, glindzę*sobie o tym od roku już*i zawsze były ważniejsze rzeczy, więc to tak troszkę słabo z tym i wolałbym kupić od razu jak coś.