Dziś mały fragment Czarnogóry - Stary Bar.
Nie mylić z leciwą knajpą, ani miejscem, gdzie podpisano Konfederację Barską (to ostatnie na Ukrainie). Poniższą twierdzę założyli prawdopodobnie półtora tysiąca lat temu Rzymianie. W dobrej kondycji przetrwał wszelkie zawieruchy dziejów aż do 1979r., gdy trzęsienie ziemi prawie zrównało je z ziemią. Do dziś trwa odbudowa większych zabudowań.
Dziś ruiny leżą kilkanaście kilometrów za jednym z większych miast Czarnogóry - Barem. W okolicach większość stanowi ludność albańska, co oznacza, że lepiej dać małolatowi na parkingu 2E za przypilnowanie samochodu
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Na terenie zamku mieszka rodzinka... no właśnie nie jestem pewien co to za zwierzęta. Z zachowania wyglądały jak dzikie kozice, z wyglądu małych - jakieś owce.. W każdym razie są, i jak się chodzi cicho, to nawet nie uciekają.
9.
10.
11.
Nocą ruiny są pięknie oświetlone. Podczas odbudowy wkopano w ziemię setki doskonale umieszczonych świateł. Mimo wszystko zastanówcie się 3x, zanim pojedziecie tam zwiedzać wieczorem. Okolica zamieszkana jest wyłącznie przez Albańczyków (jak zresztą większa część południa Czarnogóry). Moze się okazać, że nie będziecie mieli czym wrócić do domu, lub Wasz nowy piękny canon zmieni właściciela.
12.
Jakiś kilometr od zamku znajduje się kolejna mała atrakcja - najstarsze drzewo w Europie. Nie ma dokładnego datowania, ale na pewno ta oliwka przetrwała ponad dwa tysiące lat. Do czasu jak jakieś gnojki pomalowali ją sprayami na pomarańczowo (pozwoliłem sobie usunąć ślady).
Wszystkie zdjęcia z tego dnia zrobiłem jedynie zwykła 50tką przy przysłonach f/1.4 - f/1.6. Czemu tak? Nie wiem, chciałem się przekonać co wyjdzie.
A teraz jestem ciekaw Waszego zdania.