Absolutnie zafascynowany tym panem i jego bezczelną metodą, jak i podochocony różnymi opiniami, że w Polsce tak się nie da, bo byle przechodzień na widok skierowanego w jego stronę aparatu dostanie piany na ustach i jeszcze przyfasoli, wybrałem się dziś na krótki spacer z aparatem. Odnośnik do efektów poniżej. Nie wyrzuciłem nieostrych, nie kadrowałem, próbka jest reprezentatywna dla efektów jakie można osiągnąć wychodząc w miasto bez doświadczenia w takim rodzaju fotografii, za to z podniesioną głową i uśmiechem na twarzy. Wszystkie zdjęcia są na 18mm z wbudowaną lampą uroczo błyskającą zdezorientowanym ludziom w oczy.
Zapraszam: http://www.flickr.com/photos/3924091...7619447550266/