Po przyjrzeniu się widać że właściwie cała sprawa sprowadza się do takiego ustawienia światła aby uzyskać lokalnie maksymalne kontrasty. Czyli najlepiej po bokach lub po przekątnej + ewentualnie coś od przodu do lekkiego wypełnienia cieni tak jak w tutorialu gość użył parasolki. Do tego jak się ma jeszcze kilka lamp to można pozakładać strumienice i podświetlać wybrane fragmenty zdjęcia. Wtedy praktycznie samo wychodzi.
www.digart.pl/zoom/2981569