Logika podpowiada, że z elami pieścić się nie trzeba, ale przekonywało nas wielu na forum, że wywalając kilka tysięcy na rekomendowane szkła spotykały ich takie oto dowcipy jak opisane w pierwszym poście. Od kilku lat kontrola jakości jest piętą achillesową w wielu firmach. Ja bym słał do serwisu, będziesz wiedział na czym stoisz - albo zrobią, albo będziesz musiał płacić - tak bym nie zostawiał. Może się to zemścić.