Sprawa wygląda następująco:
wczoraj robiłem plener nocny i po otworzeniu zdjęć na komputerze zobaczyłem nieciekawą sytuacje:
na blikach w tle są syfy
Fakt mam kilka pyłków pod tylną soczewką ale nie wiem czy dawać obiektyw do czyszczenia
do tej pory mi to nie przeszkadzało, ale po wczorajszym zacząłem się zastanawiać?!
Problem jest w tym że to 85 1.2 II i boje się ze jak dam go do czyszczenia to coś tam poprzestawiają albo go bardziej uszkodzą... różnie to z nimi bywa,
a teraz ostrzy w punkt więc poza tym syfem jest wszystko ok!
Pytanie: czy to aby te pyłki wpływają na te bliki czy coś innego?
a tak na marginesie: ile kosztuje wyczyszczenie takiego obiektywu (żytnia czy inne miejsce) i czy warto zaryzykowac?
to wycinek zdjęcia z wczorajszego pleneru:
wiem ze takie coś można banalnie łatwo wystemplować i tyle, ale niesmak jest:-?
proszę o poradę![]()