Napisałam od razu, że nie mam. Do tej pory przy moich ukochanych krajobrazach i zwierzętach jakoś się bez niej obywałam. Nosiłam się z zamiarem kupna od dawna, ale wiem, że czas przejść od "noszenia się" do kupowania.

Namieszaliście mi z tym C 10-22; w kontekście szerokiego kąta myślałam o Sigmie 10-20, robiłam nią zdjęcia kiedyś i polubiłam to szkło. Ale skoro jest między nimi taka różnica...

No nic, dzięki za rady; pokombinuję, czy da się zmieścić w budżecie Canona i lampę.

PS. Nie żeby to miało jakiś wpływ na szkła, ale "ograniczona finansowo", jestem kobietą.