AF w trakcie filmowania jest, tyle że skonfigurować go trzeba PRZED rozpoczęciem filmowania (wybrać ostrzenie punktowe czy "twarzowe", jeżeli punktowe to gdzie w kadrze - dla filmowania sens punktu ostrzenia innego niż centralny jest niewielki).
W każdej chwili można wymusić przefocusowanie naciskając strzałkę w górę (przycisk Focus). Można również ustawić ciągły AF - wtedy bez popychania przyciskiem Focus aparat włącza AF, kiedy uzna to za konieczne. Kombinacja ciągłego AF z możliwością wymuszenia przyciskiem wydaje się optymalna dla "szybkich akcji" oraz zoomowania w trakcie filmowania, wyłączenie ciągłego AF wskazane jest kiedy "gramy focusem" (przepraszam za niefachowe wyrażenia).
Modelu kamery nie pamiętam: Sony, 12x zoom optyczny, fullhd, cena w okolicach 3500 zł, tyle wiem. Różnice: więcej detalu, bardziej płynny obraz, sprawniejszy jednak focus ciągły. Oczywiście również ergonomia. Ale! Zdjęcia z tego cuda fatalne
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
.
Aha, mikrofon owszem, łapie śmieci, w tym stabilizację i zoomowanie własnego aparatu. Nie jest to jednak uciążliwe w warunkach, nazwijmy to - "towarzysko-rodzinnych"Z ciekawostek - kamera Sony nałapała mi więcej okropnego wiatru niż Panasik - ficzer "wyciszenia wiatru" działa fajnie.
Jak będę miał wenę, wystawię wieczorem jakiegoś pornola.