No już sobie jaj z pogrzebu nie róbmy.. Pisanie o nieuczciwych sprzedawcach na Allegro miało o tyle sens, że ostrzegało przed wpakowaniem się na minę, u ludzi, którzy albo oszukuja (notorycznie lub nie), albo wstawiają zdjęcia sprzętu niezgodnego z rzeczywistością, albo podają błędne dane techniczne i eksploatacyjne (chocby zaniżona ilość cykli migawki), albo zwlekają ze zwrotem pieniędzy co może narażać na jakiś tam szwank psychiczny kupujacego Ciebie taka historia nie spotkała i raczej nie spotka, bo jako sprzedający, tak czy siak ten aparat sprzedasz (jak sam mówiłeś) a przecież zdarzyć może sie wszystko i wytłumaczenie, że ma się duzo wydatków jest dośc sensowne.
Inna sprawa, że gdy kupuje się cokolwiek, ma się na to odłożone pieniądze, więc mógłby to być jakiś głupi dowcip, ale patrząc po komentach, raczej to zwykły wypadek..

Pozdrawiam