akurat Bono z U2 ma zupelnie inne podejscie i ponoc (tak slyszalem) jedynie w Polsce na U2 byl zakaz wnoszenia aparatow.Zamieszczone przez kavoo
To cytat z petycji jaka powstala w zwiazku z ograniczeniami...- Dlaczego tylko w Polsce organizator na każdym kroku przypomina o zakazie wnoszenia aparatów fotograficznych, kamery,
sprzętu rejestrującego dźwięk i obraz? Na całym świecie ludzie wnoszą aparaty, kamery, inne rejestratory – dowodami tego są
liczne zdjęcia, nagrania audio i video całych koncertów (także autorstwa polskich fanów). Samo U2 nie ma nic przeciwko
temu – chętnie pozują w trakcie koncertów do ‘prywatnych’ zdjęć, nawet w oficjalnych wydawnictwach (Boston DVD)
wykorzystują nagrania fanów; głośno mówią: „...We tell people who come to our concerts that they can tape the shows if
they want. I think it is cool that people are so passionate about our music.”
Zreszta na U2 nawet dziennikarze mieli jedynie czas na 3 utwory, dzieki czemu nie uwieczniono profesjonalnym zdjeciem bialo-czerwonej flagi zrobionej przez fanow -- jak i Bono z flaga Solidarnosci. Ale na stadionie widac bylo tysiace "fleszy" wiec ludzie mimo zakazow wnosili sprzet i zdjec z koncertu mozna znalezc mnostwo http://www.u2.com.pl/chorzow/gallery/index.php (fakt, ze w wiekszosci wypadkow w fatalnej jakosci).
Nie wiem czy Michal Milowicz to gwiazda filmowa, czy Olaf Lubaszenko to gwiazda filmowa, ale Ci panowie podczas premiery "Poranku Kojota" w gdynskim Silverscreenie pozowali i robili sobie fotki z ludzmi. Lubaszenko nawet poczekal, az zmienie film w aparacie bo akurat sie skonczyl kiedy uwiecznialem jego osobe na kliszy. Baa nawet zaproponowal cobym strzelil kilka klatek wiecej dla pewnosci, zeTak samo zreszta jest z gwiazdami filmowymi. To tez ludzie, wiec w roznych miejscach mozesz je spotkac - na lotnisku, w knajpie itp. Jak jestes mily, to uda ci sie spokojnie pogadac, pocukrowac wyrazajac swoje uwielbienie itepe... ale nie licz na to, ze uda ci sie zrobic sobie zdjecie z ta gwiazda - od razu uslyszysz "sry, no photo".
nie bedzie spierniczoneSo, nie generalizujmy
To tez prawda, ale np. w Tychach - Kaska Nosowska wyszla do fanow i robila sobie z nimi zdjecia. Lokalnym mistrzem jodlowania nie jestOczywiscie wszystko zalezy od formatu artysty - jakis lokalny mistrz jodlowania z austriackiego zadupia pewnie bylby dumny i szczesliwy, gdyby ktos go w ogole chcial sfotografowac ;-)![]()
W sumie bedac w Tychach wiekszym problemem byli fotografowie majacy wejsciowke za barierki i znajomi "krolika" niz sami artysci ;P ;P
P.s Zdaje sie ze Bono w Pyrzowicach na lotnisku podszedl do fanow i robil sobie z nimi zdjecia ;]