Cytat Zamieszczone przez Soul_Man Zobacz posta
Dwa moje spostrzeżenia:

1. PSix to zdecydowanie nie jest szmelc. Takie opinie szerzą chyba osoby, które trafiły na zajechany egzemplarz, który nakłada klatki. Sam robię PSixem i jestem naprawde zadowolony. Tylko, że to jest aparat, który wymaga myślenia nad tym co się robi a nie pstrykania ile wlezie z nadzieją, że trafi się przyzwoite ujęcie.
Jest to szmelc, mialem. Zdjecia robi, ale nie zmienia to faktu ze bezawaryjnosc i jakosc jest lekko powyzej kamery otworkowej z pudelka po butach. Mozna sie nim bawic, owszem.
Moj klatek nie nakladal, ale czesto zapominal by zamknac migawke po otwarciu.
Majac jeszcze psixa kupilem RZ67II, psix szybko poszedl na allegro.
Skanuje na bebnie, jakosc szkiel rz-tki w stosunku do psixowych zeissow jest ogromna.

Cytat Zamieszczone przez Soul_Man Zobacz posta
2. Ostatnie zdanie dotyczy też Hasselblada (i Justyny Steczkowskiej ;-)). Śmieszą mnie biadolenia, że to bez sensu, że drogie, że po co, że mały obrazek przegoni, że ISO niskie, że migawka wolna. Tak jak ktoś robiący zdjęcia na n-k małpką nie zrozumie zakupu np 5d+35L, tak mając klapki na oczach małego obrazka niektórzy nie rozumieją zakupu Hassa - jak by nie było aparatu dla wąskiej grupy fotografów. Średni format to przede wszystkim inna plastyka obrazu, głębia ostrości itd... Ale trzeba umieć to wykorzystać.
Sredni format powstal dlatego ze rozdzielczosc filmu jest liniowa, majac 5x wieksza klatke mamy 5x wiecej detalu.
Plastyka? Rozumiem masz na mysli roznice w GO.
W srednim formacie 2.8 to jest bardzo jasno, jasniejsze szkla to chyba tylko w 645 wystepuja, ale o 1.4 nie mowiac o 1.2 mozna zapomniec.
Przelicz GO dla 85/1.2 a pozniej np 110/2.8 przy formacie 6x7.