
Zamieszczone przez
kucza21
Może tak jednak na treningu i prezentacji było w sumie 9 osób w większości profesjonaliści, posiadający d2x czy mark III, wielu z nich mówiło o Hasselbladzie w taki sposób jakby to miał być aparat do lansu i pokazywaniu tej lepszości o której wspominałem. Jedyny problem był jak przekonać potencjalnych klientów, że to Hasselblad produkuje najlepsze zdjęcia. Niestety jak to powiedział gość od Hasselblada, że aparat nie jest do wszystkiego i nie jest niezastąpiony, bo przecież nie wyjdziemy z nim w każdej chwili i porobimy zdjęcia czy też nie zrobimy sportu czy zdjęć w akcji poza studiem( minimalny czas otwarcia migawki 1/800), ale jak to stwierdził "warto go mieć" czy też "zawsze może się przydać" . Oczywiście dla topowych fotografów gdzie używają go jako dodatek który, zawsze może się przydać to jak najbardziej się zgodzę. Ale dla zajawkowiczów z pieniędzmy.....
Cena 39 milionowego poniżej 10k funtów, ale jak pisałem za tym idą szkła, baza komputerowa.
Jeżeli chodzi o zdjęcia to niestety, ale mogłem korzystać ze swojej karty tylko w tym H3DII-39