po 1 nie jest znudzeniem irytacja z powodu problemów z pomiarem światła które skutkują częstymi przepaleniami niezależnie od ustawień
po 2 nie jestem idiotką, co być może sugeruje kolor włosów na avatarze, i wiem,że bez obeznania się ze sprzętem sporo ryzykuję kupując go na "ładne body" ;]
po 3 w moim odczuciu pojęcie większego komfortu nie oznacza łatwości z jaką będę robić fotki; mam w domu kilka manuali i choć taki np. helios to nic wybitnego pozwala uzyskać,co prawda nie bez wysiłku,chociażby świetne makro (z użyciem pierścieni pośrednich oczywiście),że o portretach nie wspomnę
![]()