Cytat Zamieszczone przez spikysiy Zobacz posta
A ja napisze tak.
Ja kupiłem kalibrator do monitora i dalej fotki miały inne kolory. Było to wkurzające, kiedy zdjęcia dopieszczałem na komputerze, a odbierając zdjęcia "krew mnie zalewała".... Raz odłożyłem aparat na tydzień i nie chciało mi się robić zdjęć.

To samo zdjęcie wywołane za każdym razem bez korekty, w różnych labach miało inne kolory. Na jednym czerń była zielonawa, a na innym niebieskawa (nie byłem tylko w dwóch fotolabach). A ja miałem "wyregulować" swój monitor do ich nie skalibrowanego fotolabu (żenujące). W jednym labie uzyskałem info, że kolory na odbitce, zależą od: "kolorów na monitorze fotolabu" - ręce opadły. Oczywiście pytałem się o profil ICC, ale dla tych ludzi było to dziwne, że w ogóle zadaje takie pytania. W jednym uzyskałem odpowiedź: "aktualnie nie mamy tego w sprzedaży".
Wina źle wywołanych zdjęć, w większości wypadków to wina niewyedukowanego personelu obsługującego lab. Oczywiście podstawa to skalibrowany Wasz monitor.
Ja obecnie już nie będę korzystał z usług fotolabu. Kupiłem Epsona P50, do tego CISS i zamówiłem profil drukarki (tusz/papier). Ja jestem zadowolony. Takiej ostrości nigdy nie uzyskałem na odbitce z fotolabu.
Dobra rada poparta doświadczeniem. Zanim oddacie zdjęcia do wywołania zapytajcie się czy można uzyskać profil ICC fotolabu. Jeżeli uzyskacie odpowiedź negatywną to szukajcie dalej.
Ehh - amatorszczyzna...
Pierwsze pytanie - jakim dysponujesz monitorem. Jeśli masz matrycę TN to nie baw się w żadne kalibracje bo to psu na budę się zda. Jedyne monitory, które się nadają do poprawnej obróbki to bańki i te z matrycą SIPS
Po drugie - kupiłeś kalibrator i do czego kalibrowałeś monitor.
Po trzecie - WAŻNE w jakich warunkach oświetleniowych pracujesz przy komputerze. Jeśli jest to pokój z oknami to o każdej porze dnia będziesz mieć inną temperaturę barwową światła i co innego będziesz widział za dnia a co innego jak zapalisz lampkę wieczorem. Najlepsze jest pomieszczenie ze stałym oświetleniem.
Ostatnia kwestia to ustawienie kolorów. Żaden kalibrator nie jest do końca skuteczny i osoby, które się znają na rzeczy skorzystają ze spektrofotometru, który daje jedyne wymierne korzyści i dzięki niemu profile ICC można między bajki włożyć i niejedna osoba mi to potwierdziła. Jeśli nie ma możliwości skorzystania ze spektrofotometru to najłatwiej skalibrować monitor do maszyny następująco:
W DOBRYM labie (nie typu MediaMarkt) puszczamy jedną odbitkę bez korekcji, zabieramy to zdjęcie i w domu porównujemy odbitkę z tym co widzimy na monitorze i jeśli są różnice kręcimy poszczególnymi składowymi kolorów w monitorze, jasnością i kontrastem. Za 2-3 razem takiej kalibracji powinno być OK. Sprawdzałem tego typu ustawienia ze spektrofotometrem i zgodność barwy była na poziomie 98%. Dzięki temu zawsze zdjęcia mam w punkt.