A ja napisze tak.
Ja kupiłem kalibrator do monitora i dalej fotki miały inne kolory. Było to wkurzające, kiedy zdjęcia dopieszczałem na komputerze, a odbierając zdjęcia "krew mnie zalewała".... Raz odłożyłem aparat na tydzień i nie chciało mi się robić zdjęć.
To samo zdjęcie wywołane za każdym razem bez korekty, w różnych labach miało inne kolory. Na jednym czerń była zielonawa, a na innym niebieskawa (nie byłem tylko w dwóch fotolabach). A ja miałem "wyregulować" swój monitor do ich nie skalibrowanego fotolabu (żenujące). W jednym labie uzyskałem info, że kolory na odbitce, zależą od: "kolorów na monitorze fotolabu" - ręce opadły. Oczywiście pytałem się o profil ICC, ale dla tych ludzi było to dziwne, że w ogóle zadaje takie pytania. W jednym uzyskałem odpowiedź: "aktualnie nie mamy tego w sprzedaży".
Wina źle wywołanych zdjęć, w większości wypadków to wina niewyedukowanego personelu obsługującego lab. Oczywiście podstawa to skalibrowany Wasz monitor.
Ja obecnie już nie będę korzystał z usług fotolabu. Kupiłem Epsona P50, do tego CISS i zamówiłem profil drukarki (tusz/papier). Ja jestem zadowolony. Takiej ostrości nigdy nie uzyskałem na odbitce z fotolabu.
Dobra rada poparta doświadczeniem. Zanim oddacie zdjęcia do wywołania zapytajcie się czy można uzyskać profil ICC fotolabu. Jeżeli uzyskacie odpowiedź negatywną to szukajcie dalej.