
Zamieszczone przez
muflon
A to jest fakt. Ale (wiem że się powtarzam) jeśli Canon planuje mocniej uderzyć w FF, to tą krwią nie będzie raczej EF-S, bo on po prostu jest zrobiony tak, że z FF nie zadziała!. Nie wiem, może (odpukać) nowy bagnet? Albo lekka "modyfikacja" bagnetu nie zrywająca do końca kompatybilności ze starymi obiektywami EF-S, ale pozwalająca robić nowe, kryjące pełną klatkę... Albo nowe typy matrycy niewrażliwe na kąt padania światła? Albo po prostu seria "nowych, wspaniałych, telecentrycznych, specjalnie pod cyfrę (tu wstawić kilobajt marketingowego bełkotu) FF" L-ek na EF? Strzelałbym w to ostatnie. Ale jak będzie - dowiemy się za rok-dwa :-)