Daniel, pal licho telecentryczność. Można o tym nie mieć zielonego pojęcia - ja piszę wyłącznie o trendach. Fakt, że pierwszy obiektyw EF-S pojawił się niecały rok temu, a ostatni L praktycznie aż 3 lata temu świadczy moim zdaniem o założeniach. Ja je widzę tak: linia L jest już martwa, a linai EF-S jest wciąż rozwijana.
Abstrahując nawet od kwestii czysto technicznych, a skupiając się wyłącznie na marketingu. Podaż obiektywów serii L jest minimalna, gdyż ci, którzy mieli je kupić, już to zrobili.
Potrzebna jest więc tzw. świeża krew
