Wyświechtana polityka... napisałem Ci całe wyjaśnienie, w poście, do którego się odniosłeśWróć, przeczytaj raz jeszcze proszę.
Dalej...
Co w 500d jest wybrakowane?
To że kręci filmy w 20fps w 1080p a nie w 30 fps.
To że nie ma wejścia mikrofonu a tajemnicą nie jest i każdy to wiedział, że rzężenie będzie denerwowało
To że nie ma manualnych ustawień do filmowania.
Widać jak na dłoni, że te funkcje były, ale je zabrano i wypuszczono dopiero w 550D.
Nie mówię o segmentacji produktów (xxxD, xxD, xD) tylko o tym, że taka polityka jest niesmaczna.
Jakbym dostał 500d i wiedział że kręci 30fps, bo na więcej nie pozwala technologia, że nie ma gniazda do mikrofonu, bo nie da się go zrobić, że nie ma manualnych nastawów (dlaczego nie ma - nie potrafię dać głupiego przykładu nawet), to powiedziałbym - OK - mam nowoczesny towar w swojej półce. Mogę mieć lepszy (np 1D) ale muszę zapłacić i było by to fair.
Ale jak wiem, że nie ma bo to wynika z polityki 'teraz nie damy, zwiniemy kasę, damy za rok, zarobimy dwa razy' to mi się zwyczajnie, nie podoba.
To hamuje postęp, nie ma konkurencji, rywalizacji...
Natomiast szukanie sensu z Twojej strony, tam gdzie go nie ma, czyli w socjaliźmie, jest całkowicie błędne, gdyż ja mówię o polityce wolnorynkowej, ty nie wiem poco chcesz w to wplątywać niezbyt fajny ustrój.
Masz inne zdanie - oblej kogoś szambem socjalizmu - nie ważne o czym mówi, przyrównaj do nielubianego ustroju, niech się źle kojarzy.
Kiepski chwyt dyskusyjny, czekam na lepszą ripostę![]()