Po dzisiejszym dniu, coraz bardziej mi się ten aparat podoba Ręka nie boli tak jak po 40d, a wszystkie fotki naświetlone dzięki AutoISO z minimalną potrzebną czułością, co później ma kapitalne znaczenie przy obróbce Teleobiektyw też się nieco "wydłużył" dzięki większej matrycy (można bardziej kropować dzięki 15 MPix), chociaż widać, że ilość szczegółów nie jest znacznie większa niż w 40d. Gdzieś jest wąskie gardło (obiektyw?). Spróbuję to jeszcze sprawdzic na jakimś wyjątkowo ostrym szkle.