Jagular,
comee ooon.
to, że można sobie może i ten przełącznik pyknąć przy włączeniu aparatu nie zmienia faktu, ze w xxxD nastaw trwa ułamek sekundy, przy jednoczesnym uzyciu dwóch przyciskow (dokladnie jednego przycisku i kółka) co akurat jest szybkie, wygodne i intuicyjne i nie wiem jak mozna na to psioczyć.

a te 90% to oczywiście uogólnienie o amatorach, którzy kupują sprzęt nie po to zeby robić sesje i śluby za kase. tylko do użytku codziennego, wycieczkowo-rekreacyjnego. ufff mussskkk mi paruje od mojej wiedzy

jak tak na to patrze to odnosze wrażenie czytając Twoje wypowiedzi, że np. 350D nie da sie zrobić dobrych, szybkich ujęć. bo aparat jest do **** i dopiero conajmniej xxD da rade :]
tak jak pisałem - złej baletnicy..
zobacz: http://www.juzaphoto.com/eng/juza_portfolio.htm
robione przez jedną osobę ale przeróżnymi modelami, począwszy właśnie od 350D. niejeden właściciel 50D albo i marka dałby sie pokroić żeby trzaskać takie foty.
i do błyskawicznie pikującego ptaka nie trzeba było ani super body ani czasów rzędu 1/8000.
ale jak sie nie umie to sie zwala na 'niewygodny' sprzęt.
I kto teraz jest sierotą?