"W ujęciach dynamicznych, oraz w statycznych - lecz cięższych ze względu na światło, AF w 50D powinien lepiej działać. "
ma to wpływ jedynie na ilosc trafionych ale nie na jakość samą w sobie - tu szkło też ma znaczenie. no i z tego co czytam to af z 500D daje sobie radę świetnie w nawet 'mocno niedoswietlonych' warunkach. myślę że nie odstaje mocno od 50D w tej kwestii o ile odstaje w ogóle, bo w ani jednym teście jeszcze nie trafiłem na krytyke AF'a w 500D
"większy wizjer, w ktorym więcej widać."
a fakt, zapomniałem o tym napisać. no to jest jeden z mocniejszych argumentow przemawiających za 50D.
"Wejdź na jakąś stronę z danymi technicznymi. Wtedy zauważysz różnicę."
no właśnie tu nei do końca. oglądałem fajne zestawienie 50D vs. 500D i powiem ci ze na korzysc 50D TECHNICZNIE były moze ze 3 rzeczy.
"Czy zrobisz 50D lepsze zdjęcia? Tak, jeżeli potrafisz go wykorzystać "
a ja bym to ujął inaczej. nie zrobisz lepszych. tylko ew. będziesz miał 'ułatwione' ich zrobienie. acz to tez kwestia gustu, bo mam kumpla ktoremu wielkosc i ciezar 50D bardzo przeszkadza. poprawnie strzelone foty z obu (obydwu?) aparatow przy takim samym dobrym szkle nie różnią sie kolosalnie na tyle zeby powiedziec ze z 50D jest jakieś ładniejsze
"Weź w słoneczny dzień jasne szkiełko i spróbuj użyć go na pełnej dziurze. A potem przemyśl, czy krótkie czasy na pewno są dla fanatyków."
po pierwsze zdjec nigdy nie robi sie w pełnym słońcu:P po drugie imho spokojnie styka te 1/4000, to ja nie wiem kurde w jakim słońcu wy foty trzaskacie i na jakich dziurach :]
"spróbuj używać przez np. parę godzin korpusów XXXD i XXD z cięższym obiektywem i lampą zewnętrzną."
słowo-klucz : parę godzin. czy amator robi parogodzinne sesje non stop? w tym przypadku to juz kwestia wielkości rąk i zapotrzebowania bo masa ludzi woli mniejszy poręczniejszy sprzęt ktory łatwiej gdziekolwiek zabrać i nie masować nadgarstków co 5 minut przy uganianiu sie z aparatem w jednym ręku za dzieciakiem po łące
wiesz - ja mam w sumie dłonie dość średnie, nie wielkie ale też nie japońskie)
fakt, mały palec mi 'ucieka' i sie 'nie trzyma' ale jakos nigdy mi to specjalnie nei przeszkadzalo. moze dlatego ze bardzo dlugo mialem S3 kompaktowe i sie po prostu przyzwyczailema na dłuzsze czasy focenia można domontować grip i jest jak najbardziej ok.
tu to juz kwestia osobistych preferencji i przeznaczenia sprzetu. jak robisz śluby, sesje i reporterke to pewnie ze bez gripa czy nawet wiekszego korpusu w koncu ci sie zmęczą palce od wyginania. ale dla amatora do mini sesji żony na polu, dziciaka na huśtawce i codziennego użytku mały rozmiar moze byc przekuty w zaletę.
"Ile przycisków musisz włączyć na XXXD do korekty ekspozycji? Jak szybko wprowadzisz na XXXD tą korektę?"
do ekspozycji chyba dwa o ile dobrze pamietam. guzik pod kciukiem + kółko. czasy kólkiem. nie jest to nic co by mnie jakoś opóźniało, wszystko jest intuicyjne bo guzik jest wygodnie umieszczony i po dwoch razach nawet sie nie patrzy na to ze trzeba dodatkowo cos wcisnac. jak myslalem nad odpowiedzia to serio musialem chwile sie zastanowic bo pierwsza mysl byla ze tylko kolkiem sie nastawia - ten guzik wciska sie bezwiedniei bardzo szybko tę korekte wprowadzam, serio, nie widze roznicy, po prostu dzialają dwa palce na raz a nie jeden. no bez przesady
"Spróbuj założyć choćby 1.5kg szkło na XXXD i poużywać go przez parę godzin. Trzymając go pewnie i wygodnie. Powodzenia."
ale po co amatorowi półkilogramowe szkło)))))) daj spokój, oczywiście ze jak bede sie nastawiał na focnie np. piłki nożnej na poważnie to sie zaopatrze w inne body - o właśnie - 50D ma szybsze seryjne. 6 klatek chyba przy troche ponad 3 w 500D. to też sie przydaje jak ktos wlasnie lubi focic sport itp, acz znam kolesi ktorzy walą jednostrzałami i trafiają idealnie robią tylko przemyslane zdjecia, i nie uzywając serii wcale
"Idąc takim torem myślenia: po co ci w ogóle lustrzanka z AF? Po co ci w ogóle lustrzanka? "
masa ludzi siedzi na analogach
wiesz, bo teraz te roznice po prostu juz nie są tak wielkie jak kiedys. roznica analog a lustro w wygodzie 'wywoływania' jest kolosalna i nie bardzo jest sens taką różnice porównywać z różnica migawki 1/4000 do 1/8000 czy troszke wiekszy grip
"Tak więc, reasumując...każdy wybiera to, co lubi i na co go stać."
no tyle sie napisaliśmy a konkluzja byłą i tak z góry wiadoma
jasne.
ja jestem za 500D dla amatorów, a i całkiem porządne sesje da sie tym spokojnie trzaskać - przy czym - mimo wszystko wiele osób jednak ceni sobie wysokiej jakosci filmiki jako opcję.
jak zajmujesz sie fotografią bardziej na powaznie i filmy masz gdzies, bierzesz 50D albo marka.
ps. ale tak narzekali wyżej, ze nikt tu nic nie pisze więc przynajmniej sobie poczytają![]()