No i znowu zło okazało się konieczneJa już nie mam żadnych wątpliwości, absolutnie żadnych.
No i znowu zło okazało się konieczneJa już nie mam żadnych wątpliwości, absolutnie żadnych.
Ja zdecydowanie wolałbym mieć Limited Edition nr: milion :-D
A na poważnie:
Jak by tak było to bym sprzedawał samą legitymację albo pobierał opłatę za jej wydanie lub wymyślił składki czy coś tam jeszcze innego. Ale chcę aby czasopismo było powiązane z klubem i odwrotnie. Każdy może sobie zrobić legitymację jaką chce i w zasadzie do wszystkiego. Ale nasza legitymacja upoważnia do publikacji zdjęć a to na początek jest już coś. Chcę aby legitymacja była takim pierwszym prawdziwym krokiem do uzyskania prawdziwej legitymacji Prasowej a aby to osiągnąć wypada a nawet jest niezbędne mieć publikacje własnych zdjęć.
Co do Vitez-owego strzelania w kolano to rynek fotograficzny jest dość trudny i hermetyczny dlatego też nie sądzę aby liczba chętnych do zarabiania na zdjęciach była jakaś ogromna.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Liczba chętnych jest ogromna... Ale liczba wiedzących jak do tego się zabrać i z czym to jeść już taka ogromna nie jest...
Publikacji zdjęć u Ciebie w czasopiśmie czy publikacji zdjęć w ogóle ? Bo generalnie znam dość sporo ludzi publikujących bez żadnych legitymacji...
Mi generalnie nic do tego i całkowicie rozumiem chęć sprzedaży prenumerat w momencie jak się jest wydawcą, ale nie widzę specjalnie zależności uzyskania legitymacji prasowej od posiadania legitymacji klubu miesięcznika Lustrzanka (chyba że Ty zaczniesz je wydawać).
Nie trzeba mieć też zdjęć, wystarczy dostać numer ISSN i można wydawać, nawet samemu sobie...
Ale aby dostać numer ISSN musisz mieć okładkę i zarejestrowany tytuł prasowy w sądzie. Ale można zrobić wszystko nie ma problemu.
Ja znam mnóstwo ludzi publikujących zdjęcia też bez legitymacji i samemu też takowej nie posiadam. Ale większość z nich ma już doświadczenie, znajomości itd. Klub jest dla osób chcących postawić pierwszy krok w tym kierunku.
Ostatnio edytowane przez Sergiusz ; 26-03-2009 o 20:52
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Uczepiłeś się tej legitymacji... W kilku poprzednich postach zostało wyjaśnione, że nie ona jest w tym wszystkim najważniejsza. Może przeczytaj do czego uprawnia leg. czł. KCL. Chyba o to chodzi. Potem napisz czy warto, czy nie warto i tyle. Pozdro.
Najważniejsze to znaleźć się w odpowiednim miejscu i czasie. Ten operator był ( to bardzo mały wycinek zdjęcia ) ale nie miał szczęścia i pewna brygada zabrała mu kasetę z nagraniem. Mnie się wtedy udało. Czyli trzeba mieć jeszcze szczęście. Oczywiście legitymacja może pomóc ale jest dopiero na kolejnym miejscu.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
A Wy ciągle o tej legitymacji... Ja mieszkam 300km od Warszawy a na warsztaty przyjadę... a mogę zabrać żonę? (chyba nie trzeba kupować drugiej prenumeraty dla małżonki...? no bo po co mi dwa numery Lustrzanki.)![]()
Podoba mi sie strona netowa Lustrzanki. Fajny pomysł na ścieżkę dźwiękowąGratuluję superpomysłu na netową reklamę czasopisma.
Pozdro