Tak na szybko wyprodukowane:
W przypadku tłumu nadal nie pasuje mi duża jasna plama ściany która odwraca uwagę, o wiele ciekawiej by wyglądał mur z cegieł, można by było jeszcze przykadrować od góry ale wtedy wycinamy okienka które rozjaśniają ciemnobrązową plamę murów.
Era cyfrówek pozwala na zrobienie kilku/kilkunastu ujęć danego tematu, człowiek nie musi już liczyć ile klatek na slajdzie mu jeszcze zostało ;-) , pamiętaj o tym. Lepiej wykasować z dysku cztery zbędne zdjęcia, niż mieć jedno 'takie sobie'.
Drugie zdjęcie - tak ja bym to widział.
W takich sytuacjach mamy minimalną możliwość ustawiania sceny, dlatego retusz komputerowy jest bardzo przydatny (mimo że niektórzy bardzo się na niego oburzają) i pozwala 'uratować' ujęcie. Osobiście wiele razy robiąc zdjęcia ustawiam kadr tak żeby łatwiej było wyretuszować zbędne elementy.