
Zamieszczone przez
sebcio80
tu chodzi o coś innego,
ja już nie raz słyszałem od wielu znawców i "artystów", że fotografia sportowa to łatwizna, że robienie bez sensu serią to zabijanie fotografii, itp itd
jednego kolegę kiedyś zabrałem na mecz kosza bo kozaczył, sprzęt na owe czasy miał lepszy ode mnie 20D + Canon 70-200 2.8, ja miałem 350D i Sigmę 70-200 2.8), nie miał z meczu ani jednego trafionego, ostrego zdjęcia z akcji,
to jak używany serii, czy to jest 4,5fps czy 6fps czy 14fps zależy od wizji fotografującego, nie ma w tym nic złego, jeśli zamierzamy do konkretnego efektu, a szybkość nam w tym pomaga to jeszcze lepiej,
siatkówka wbrew pozorom jest trudna do ogarnięcia i trudno zrobić na niej sporo zadowalających, trafionych kadrów nad siatką, wczoraj miałem ogromne problemy z łapaniem ostrości na zawodnika atakującego,
i pomijam tu już kwestię typowego fotoreportera, który po prostu musi zrobić materiał i już, i dla niego każdy fps jest na wagę złota, bo musi oddać materiał już po kilku minutach meczu,