Wybierając takie szkło zyskałeś względem pary 18-55 IS i 55-250 IS trochę solidniejsze wykonanie, bo jakości optycznej i AF na pewno nie.
System Cokin jest bardzo przydatny, fakt. Szarą połówkę na początek można kupić nakręcaną (do KIT-a będzie to 58mm Hoya, kosztuje 80 zł) ale prędzej czy później dorośnie się do holdera i prostokątnych przesuwanych filtrów.No i jak dla mnie obowiązkowo filtry Cokin - szara połówka....
Nie do końca się zgadzam z panującą tu powszechnie opinią że nakrecane połówki są całkowicie bezużyteczne. Jakkolwiek Cokiny dają dużo większe możliwości to jednak ich użycie ogranicza się do fotografowania ze statywu (na co nie zawsze jest czas i dostateczna ilość miejsca, choć oczywiście w ten właśnie sposób powinno się fotografować pejzaż). Dlatego, mimo iż posiadam spory zestaw połówek typu Cokin, nie pozbyłem się tych nakręcanych i wciąż zdarza mi się ich używać.
To już filtr efektowy, najszersze zastosowanie znajduje w nocnym fotografowaniu miasta.....gwiazdka.....
A te z kolei służą wyłącznie do psucia zdjęć i drenowania kieszeni napalonych pasjonatów. Wiem że swego czasu widoczki a'la kadry z "Władcy pierścieni" były hitem plgnioto ale jak dla mnie jest to kicz w najczystszym wydaniu.... tabaczkowa połówka, złoty....
Odpowiadając na pytanie autora wątku polecam zestaw 1000D + 18-55 IS + 55-250 IS (jeśli starczy budżetu). Jakość obrazków uzyskiwanych z nowego KIT-a jest wystarczająco dobra, zwłaszcza gdy jest domykany do f/8. AF-em też nie należy się przejmować bo pewnym utrudnieniem on będzie przy fotografii sportowej ale nie przy pejzażu. Gdy jest bardzo ciemno gubi się nawet AF 40/50D, w przyzwoitych warunkach nawet ten z 10/300D jest dostatecznie szybki i dokładny do takiego fotografowania.