ochrona jak ochrona, ale wole scierac krople wody lub ziarnka piasku z filtra niz z soczewki obiektywu. filtr w razie czego bez placzu wyciepie, a z lensem bedzie mi raczej szkoda.
a co do wplywu filtra ochronnego na zdjecia... mozemy sie zalozyc, ze jak wystawie dwie fotki (z filtrem i bez) to nie odroznisz ktora jest ktora![]()
a juz z perspektywy uzytkownika prostokatnych polowek (na g* optycznie podkladzie w porownaniu z przyzwoitym szklem) uwazam ten temat za, delikatnie mowiac, przegadany i nadmiernie demonizowany![]()
na podobnej zasadzie wiekszosc cyfrografow nie wie po co jest filtr 80A a doedukowana twardo obstaje przy wyzszosci balansu bieli. a potem sie dziwi, ze szumi...
inna kwestia, ze filtr za 60zl do lensa za 200zl to nie jest normalna proporcja.