99% szerokokątnych stałek M42 nie nadaje się do aparatów cyfrowych (
telecentryczność). Niektóre "legendarne" szkiełka, np Flektogon 20/2,8, na matrycy generują obraz gorszy (lub co najwyżej nie lepszy) niż KIT.
Polar, moim zdaniem, na początek ale jeśli budżet pozowli to oczywiście lepeiej mieć od razu oba.
Zapomniałeś dopisać że ciemne szkła, czyli standardowe zoomy itp. Obiektywy są najostrzejsze w przedziale 2 do 3 stopni przysłony powyżej pełnego otworu, potem następuje zauważalny spadek ostrości. Dla szkła o jasności f/4 rzeczywiście będzie to f/8 do f/11 ale dla takiego EF 50/1.4 już nie. Przywołany obiektyw najlepiej obrazuje w zakresie f/2.8 do f/4, na f/5.6 jest jeszcze niezły ale na f/8 już nie bardzo.
"Tanie" są szkła, bo wystarczy mieć 2 - 3 zoomy i to wcale nie te najdroższe. Ponadto nie potrzeba zewnętrznej lampy. Dochodzą za to inne wydatki: statywy, masa filtrów, wężyki, osłony przeciwsłoneczne, zapas akumulatorów (bo w plenerze nie doładujesz a na mrozie "zdychają" one bardzo szybko). Wiem że obiektywy i porządne lampy są zdecydowanie najdroższe z tego co wymieniłem, ale w przypadku "budżetowych" zestawów te różnice się zacierają.