Zakłady Pronit w Pionkach chcą wrócić do tłoczenia płyt gramofonowych zwanych potocznie winylami. Ciekawe po co, przecież CD, MP3 to super jakość bez szumów, trzasków i do tego mobilność oraz możliwość kopiowania i pobierania z sieci. Kto to kupi??? Ja kupiębo jakoś lepiej mi się słucha winyli. A i analogową lustrzankę sobie tez kupię i odkurzę koreks, powiększalnik, suszarkę i pokażę dzieciom jak to tata 25 lat temu w łazience zaadaptowanej na ciemnię zdjęcia robił.