Ja ma taką ciekawą*historyjkę...
Najbardziej lubię*krajobrazy ze słońcem w kadrze - ostatnio takie popełniłem.
O ile w cyfrze musiałem przynieść*statyw, naświetlić podwójnie i złączyć*komputerowo (aby góra i dół były widoczne), o tyle na ŚF wystarczyło zrobić*jedno zdjęcie - i góra i dół po lekkim przyciemnieniu/rozjaśnieniu w kompie wyglądały lepiej, jak z cyfry![]()