(...)A i analogową lustrzankę sobie tez kupię i odkurzę koreks, powiększalnik, suszarkę i pokażę dzieciom jak to tata 25 lat temu w łazience zaadaptowanej na ciemnię zdjęcia robił.
Ale w razie co, gdyby dzieci połknęły bakcyla to masz drugą łazienkę? Bo wiesz jak to kiedyś wyglądało...było ciasno i gorąco (przynajmniej u mnie)