Strona 3 z 21 PierwszyPierwszy 1234513 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 203

Wątek: Analogi - czy jest sens jeszcze je kupować?

  1. #21
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Łódź
    Posty
    337

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez delaa Zobacz posta
    Podsumowując - analog nie wygląda tak jak pokazał Jester.
    Serio? Widać się nie znam. Bo to JEST analog, mała klatka 1600 asa zeskanowana do formatu 40x50 z haczykiem/300dpi na bębnie - ale jak tam sobie chcesz. Na pewno wiesz lepiej

    Dobrze zrobiony wygląda 1000% lepiej
    Dawaj, jedno zdjęcie warte jest więcej niż tekst "1000 razy lepiej"

    NIE MA CO SIĘ ZNIECHĘCAĆ
    Dzięki za wsparcie, stary. Od 15 lat nic innego nie robię, tylko siedzę przy bębnie (znaczy z 10 ich było) - może się w końcu nauczę. Może jakieś praktyczne porady?
    A, żeby nie było: serio wierzę Ci, że na skanach ze skanera za 3 stówy zeskanowanych na ponad 6200 dpi (bo tak trzeba zeskanować małą klatkę żeby miała 49 megapikseli) nie widać takiego ziarna. Oczywiście wiesz dlaczego tego ziarna nie widać? Bo na kliszy 1600 asa ono jest na pewno i ma zakichany obowiązek być widoczne na skanie.

  2. #22
    Bywalec Awatar delaa
    Dołączył
    Feb 2007
    Miasto
    EPPO
    Posty
    168

    Domyślnie

    Jester - no offence - po prostu. Nie podoba mi się ziarno i tyle. Wiem, że wysokoczuła błona ale nie o to chodzi. Masz bęben - super może podeślę Ci coś do zrobienia - tymczasem 49 megapixli ze skanera za trzy stówy wygląda tak:

    http://www.delaa.webd.pl/board/sinking_jg.jpg

    klatka wprawdzie trochę większa niż Twoja ale za cenę kabla do zasilania skanera którym dysponujesz - myślę że odpowiadając na pytanie autora wątku - tak jest sens kupowac analogi !!!

    I chyba o to chodzi

    PS. Ja się bawię tylko - nie zarabiam na "tym" może dlatego mam większy nieco luzz....
    Ostatnio edytowane przez delaa ; 21-03-2009 o 19:24
    KIEV 60 NIKON N80 CANON 40D i szkieł kilka dobrych do zdjęć wilka...
    No Art Just FUN ! http://www.delaa.pl

  3. #23
    Pełne uzależnienie Awatar Krzychu
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Ambush Country
    Wiek
    48
    Posty
    3 611

    Domyślnie

    Wytłumaczcie mi tylko jedno - jaki jest sens skanowania do 49 megapixeli negatywu który ma szczegółów na poziomie jakiś tam 6-ciu mpix (w każdym razie znacznie mniej niż 49) ?
    Żeby pokazać kształt ziarna czy jest w tym jakiś głębszy sens ?
    Pozdrowienia,
    KZ
    KZ Aviation Photography

  4. #24
    Początki nałogu Awatar krwisty
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    W-wa/Rz-ów
    Posty
    372

    Domyślnie

    hehmhmhm. ladny ten skan Jester.

    nie uzywam cyfry, bo i po co? na fotografii nie zarabiam. maly obrazek nosze ze soba w kurtce. portrety robie hasselem. architekture wielkim formatem. no i co? spor o to czy jest sens robic analogiem nie jest warty prowadzenia. kazdy wybiera swoje narzedzie pracy. jesli chodzi zas o przyszlosc - nie jest oczywista, wraca sporo materialow, ale ogolem liczba materialow, zwlaszcza kolorowych maleje. i to jest przykre.
    Martin Gorczakowski

  5. #25
    Uzależniony
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    886

    Domyślnie

    Przez wiele lat focilem analogiem, przesiadke z zenita na 500n odczulem jak przesiadke z malucha do porsche. Mam go do dzisiaj. Ale malo uzywam.
    W torbie trzymam 40D i pentacona six.
    Czasami robie cyfra, ale czesto wyciagam pentacona, bo jesli juz analog to sredni
    Koszty podobne, tylko klatek mniej, co akurat malo mnie boli.

    A czy skanowanie kliszy na 4000 czy wiecej dpi ma sens? Wg mnie ma, mam wrazenie ze sa dwie opcje, albo malo dpi aby wyeliminowac ziarno, albo wlasnie na maks by ziarno bylo okragle i bylo ziarnem a nie papka.

  6. #26
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    274

    Domyślnie

    W fotopolis ukazał się felieton całkiem związany z tematem
    http://www.fotopolis.pl/index.php?n=8672

  7. #27
    Początki nałogu Awatar Szczur88
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    Warsaw
    Wiek
    35
    Posty
    384

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Krzychu Zobacz posta
    Wytłumaczcie mi tylko jedno - jaki jest sens skanowania do 49 megapixeli negatywu który ma szczegółów na poziomie jakiś tam 6-ciu mpix (w każdym razie znacznie mniej niż 49) ?
    Żeby pokazać kształt ziarna czy jest w tym jakiś głębszy sens ?
    Właśnie chodzi o to, że jak zeskanować niskoczuły, dobry materiał (strzelony z poprawnie ustawioną ostrością, z ostrym szkłem), to można wykonać skan o szczegółach właśnie tych 22-24 mpx.
    www.t-jack.pl
    Sprzęt: 5D mk II, 30D, 17-40/4L USM, 85/1,8 USM, 50/1,2L USM, 100/2,8L Macro, 135/2L USM, 2x580EX II, 6x430EX II, 2x430EX, Pocket Wizard Transcivers, lampy studyjne Bowens + akcesoria.

  8. #28
    Pełne uzależnienie Awatar Krzychu
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Ambush Country
    Wiek
    48
    Posty
    3 611

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Szczur88 Zobacz posta
    Właśnie chodzi o to, że jak zeskanować niskoczuły, dobry materiał (strzelony z poprawnie ustawioną ostrością, z ostrym szkłem), to można wykonać skan o szczegółach właśnie tych 22-24 mpx.
    No wszystko fajnie, tylko że skany które się pojawiły to nie był niskoczuły, dobry materiał...
    Pozdrowienia,
    KZ
    KZ Aviation Photography

  9. #29

    Domyślnie

    Fotografia analogowa ma swoją "magię", mając do dyspozycji 36 strzałów jestem w stanie zauważyć 100% więcej piękna niż zwykle. Aż do chwili przekroczenia progu "łazienko-ciemni" nie wiem co tak naprawdę zobaczę, a jak już zobaczę to jakoś tak "magicznie" cofa mnie do tamtej chwili. No i zapach, fotografia tradycyjna pachnie, a cyfrowa-jeżeli ktoś lubi wyziewy z laptopa to też :-D

    Jeżeli chodzi o całkowity zanik/wyparcie analogii - to wątpię. Wszystkim kieruje wolny rynek, który musi wychodzić na przeciw oczekiwaniom (jest popyt, jest podaż). Myślę że amatorzy fotografii tradycyjnej będą zawsze i to tylko oni mogą podtrzymać lub uśmiercić tą formę sztuki, fotolaby nie są determinantą muszą i będą musiały się dostosować.

  10. #30
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Aug 2006
    Posty
    15

    Domyślnie

    Wszystko jest pięknie jeśli dysponuje się jako-takim skanerem lub bębnem, w moim przypadku skanowanie w labie sprowadza każdy negatyw C41 (reala, portra, superia, itp ) do takich samych kolorów, kontrastów itp.
    Za to dostaję szum ze skanowania I jeśli labludki doczytają co jest napisane na kopercie nie mam korekty bo wyszło mi na to że, odbitki lepiej wyglądają kiedy jej nie ma.
    Jeśli zależy mi szczególnie na jakimś zdjęciu i tak muszę ingerować w jego wygląd w Gimpie.
    Ostatnio zabrałem się za własnoręczne wołanie filmów czarno białych (ilford HP5 + ID 11) a z odbitek jestem średnio zadowolony, to skanowanie znów dało o sobie znać i znów musiałem każdą klatkę poprawiać Gimpem.

    Tak więc na pytanie czy lepiej analog czy cyfra odpowiedziałem sobie tak:
    Cyfra - mały obrazek, i kompletnie nie przemawiają do mnie takie argumenty że jak ma się cyfrę to wyłącza się myślenie i takie tam,

    A średni format na analogu, bo jest średni jest fajniejszy, a może dlatego że jest modny, a może dlatego że z TAKIM aparatem wyglądam bardziej profesjonalnie, a może dlatego że mam takie widzi misie.

    I tak skanowanie na maszynach Noritsu skłoniło mnie do podjęcia decyzji o zakupie cyfrowego body kiedy skończą mi się filmy w lodówce.
    tak czy siak analogowy świat... + szczoteczka do zębów USM

Strona 3 z 21 PierwszyPierwszy 1234513 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •