Strona 3 z 20 PierwszyPierwszy 1234513 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 203

Wątek: Analogi - czy jest sens jeszcze je kupować?

Mieszany widok

  1. #1
    Początki nałogu Awatar Szczur88
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    Warsaw
    Wiek
    37
    Posty
    384

    Domyślnie

    Tydzień temu kupiłem sobie 1N na allegro. Bardzo wygodny aparat, mam wrażenie, że wszystko w nim po prostu jest idealnie na miejscu. No i analogowa jakość, mrrr, jakbym miał 25MPx

    No i laaaaans jest, bo jedynkę w końcu mam
    www.t-jack.pl
    Sprzęt: 5D mk II, 30D, 17-40/4L USM, 85/1,8 USM, 50/1,2L USM, 100/2,8L Macro, 135/2L USM, 2x580EX II, 6x430EX II, 2x430EX, Pocket Wizard Transcivers, lampy studyjne Bowens + akcesoria.

  2. #2
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    Zważywszy na obecne ceny Kliszczaków trudno mówić o sensowności czy opłacalności. Jak ktoś ma ochotę się bawić to kupuje, nawet jeśli za kilka lat nie będzie gdzie wywołać negatywu stratny i tak nie będzie, bo za te puszki płaci się grosze.
    Za podstawowe kryterium "sensowności" należało by przyjąć to do czego i w jaki sposób zamierzamy wykorzystać taki aparat. Zabawa w analogowy mały obrazek ma obecnie sens jeśli:
    - chcemy mieć ładną czarnobiel, bez kombinacji alpejskich w Photoshopie, naświetlone negatywy wywołujemy sami (bądź robi to za nas inny pasjonat, w sposób odpowiedni dla danego materiału) i takoż wykonujemy odbitki oraz ewentualne skany,
    - lubimy "zabawę w kolory", dobieramy kolorowe negatywy do miejsca i pory roku, wykonujemy z nich potem analogowe odbitki (jest jeszcze trochę labów, które mają takie możliwości),
    - fotografujemy na slajdach, które potem wyświetlamy sobie na ścianie, na rodzinnych pokazach.
    Fotografowanie na kolorowych kliszach, z założeniem że ze zdjęć zrobimy cyfrowe pliki ewentualnie odbitki w cyfrowym labie (gdzie nasz negatyw czy slajd zostanie uprzednio zeskanowany, na chama odszumiony i potraktowany auto kontrastem oraz auto kolorem) jest w tej chwili całkowicie nieracjonalne, chyba że ktoś naświetla 3 - 4 rolki rocznie. Wyjątek może tutaj stanowić używanie kolorowych negatywów do scen o dużej rozpiętości tonalnej, których przeciętna matryca nie obejmie, ale warunkiem jest użycie porządnego skanera, który tej rozpiętości nie zgubi. W fotografii pejzażowej możemy jeszcze dodatkowo wykorzystać specyficzny sposób oddawania barw przez poszczególne materiały oraz interpretację tychże przez skanery (np. jesień na skanach z Fuji Reali) tyle że to samo można osiągnąć kręcąc suwaczkami w programie do obróbki (potem już tylko kwestia zapisania odpowiedniej akcji i heja, można podkręcać czerwienie na setkach zdjęć wykonując jedynie kilka kliknięć myszką). Sam tak robię, ale mam świadomość że czynnikiem decydującym jest tu moja zbudowana na lenistwie niechęć do suwaczków :-)
    Argument o cyfrze, która jest nie na każdą kieszeń się zdezaktualizował. Cena materiałów i ich obróbki rośnie, a aparatów cyfrowych maleje. Używanego 300D można kupić poniżej 500 zł, czyli za niewiele więcej niż prosty skaner, mniej więcej za tyle ile wyniesie zakup wywołanie i zeskanowanie 20 rolek sensownego negatywu (lub 10 slajdu).
    Wielu młodych-gniewnych twierdzi że analog ma duszę, owszem nawet się z tym godzę ale do momentu gdy tej duszy nie zniewolimy bezdusznym ciągu zer i jedynek :-)
    Ja sam wciąż używam trzech aparatów analogowych. Najczęściej wykorzystywany to EOS 33. Co jakiś czas, po kolejnym zaobserwowaniu znaczącej obniżki cen tego sprzętu nachodzi mnie pokusa aby wymienić go na EOSa 3 lub 1n. Z każdym razem jednak tłumacze sobie że EOS 1 naświetli klatkę konkretnego materiału dokładnie tak samo jak EOS 3000 (byle tylko czasy migawki trzymał i nie puszczał na zatrzasku tylnej ścianki) a lepszy autofocus, dokładniejszy światłomierz czy punktowy pomiar wykorzystam może ze dwa razy w roku.
    Wszystko co napisałem odnosi się oczywiście do aparatów na film 135, średni obrazek to zupełnie inna bajka. Aby uzyskać rozdzielczość i plastykę zbliżoną do zeskanowanego na bębnie obrazka z Mamiyi potrzeba 1Ds i stałoogniskowych eLek, tyle że tu już wchodzimy w zagadnienie dość specyficznych, profesjonalnych zastosowań fotografii.
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

  3. #3
    Początki nałogu Awatar Szczur88
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    Warsaw
    Wiek
    37
    Posty
    384

    Domyślnie

    Myślę, że i 1Ds nie da takiej plastyki, jednak między 24x36mm a 60x70mm jest spora różnica, z małego obrazka da radę ładnie wyciągnąć te 20-22mpx, przy dobrym skanerze.
    www.t-jack.pl
    Sprzęt: 5D mk II, 30D, 17-40/4L USM, 85/1,8 USM, 50/1,2L USM, 100/2,8L Macro, 135/2L USM, 2x580EX II, 6x430EX II, 2x430EX, Pocket Wizard Transcivers, lampy studyjne Bowens + akcesoria.

  4. #4
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Szczur88 Zobacz posta
    Myślę, że i 1Ds nie da takiej plastyki, jednak między 24x36mm a 60x70mm jest spora różnica,
    Nie da, miałem na myśli zbliżenie się do tego, co daje średniak, o czym przy najbardziej wypaśnych APS-ach nie może być nawet mowy.
    .....z małego obrazka da radę ładnie wyciągnąć te 20-22mpx, przy dobrym skanerze.
    I odpowiedniej, niskoczułej kliszy, o dużej rozdzielczości. Z X-TRA 800 nie wiem czy wyciągniesz połowę z tego, z APX 100 jak najbardziej tak.
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

  5. #5
    Dopiero zaczyna Awatar marb67
    Dołączył
    Apr 2008
    Miasto
    Bielsko-Biała
    Posty
    31

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dariusz_119 Zobacz posta
    Witam !
    Pytanie może idiotyczne ale ostatnio kolega zadał mi to pytanie , czy w dobie wszech-cyfrówek ( co jak co marnych osiągów) jest sens kupować analogi ?
    czy za 5 lat ktoś ( mam na myśli fotolaby ) bedzie jeszcze wywoływał slajdy i zdjęcia z klisz?
    Jestem ciekaw waszych opinii.

    p.s. Ja cały czas jadę na Eosie 3 :-)

    Pozdrawiam

    darek
    Żeby robić na kolorowych negatywach? Nie ma sensu. Czarno-biały negatyw, czarno-biały slajd i kolorowy slajd. Oczywiście, że tak.
    Czy ktoś za kilka lat będzie wywoływał, tego to nawet wróżki nie wiedzą. Ale dopóki ktoś będzie takie filmy robił, to ktoś je będzie naświetlał, także ktoś je będzie obrabiał.
    marb67
    Mamiya RZ67, EOS 3, EOS IX, EOS 400D.
    Obróbka E-6, C-41, skanowanie, bęben, nikony, minolta.
    http://www.skanowanie-35mm.pl

  6. #6
    Początki nałogu Awatar Szczur88
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    Warsaw
    Wiek
    37
    Posty
    384

    Domyślnie

    No oczywiście, mówię tu o czymś jak 100, 125, 160, nie więcej (z realki nie próbowałem robić aż takich skanów, nie wiem, ile z niej można wycisnąć).
    www.t-jack.pl
    Sprzęt: 5D mk II, 30D, 17-40/4L USM, 85/1,8 USM, 50/1,2L USM, 100/2,8L Macro, 135/2L USM, 2x580EX II, 6x430EX II, 2x430EX, Pocket Wizard Transcivers, lampy studyjne Bowens + akcesoria.

  7. #7
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Łódź
    Posty
    337

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Szczur88 Zobacz posta
    No oczywiście, mówię tu o czymś jak 100, 125, 160, nie więcej (z realki nie próbowałem robić aż takich skanów, nie wiem, ile z niej można wycisnąć).
    Tu (http://www.toya.net.pl/~formatc/test/babajaga.jpg) masz 30 megapikseli z małej klatki 1600 ASA - już to tutaj linkowałem, ale zapomniałem zdjąć . Nieostrzone, nieruszane - takie zeszło ze skanera. Czarnobiałe, ale kolorowe negatywy też dają radę (chociaż są ziarniste sporo bardziej, niż slajdy o tej samej czułości)

  8. #8
    Bywalec Awatar delaa
    Dołączył
    Feb 2007
    Miasto
    EPPO
    Posty
    168

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jester Zobacz posta
    Tu (http://www.toya.net.pl/~formatc/test/babajaga.jpg) masz 30 megapikseli z małej klatki 1600 ASA - już to tutaj linkowałem, ale zapomniałem zdjąć . Nieostrzone, nieruszane - takie zeszło ze skanera. Czarnobiałe, ale kolorowe negatywy też dają radę (chociaż są ziarniste sporo bardziej, niż slajdy o tej samej czułości)
    Nie gniewaj sie Jester ale to co pokazałeś w linku jest "srednie" znaczy sie po męsku powiem _szumoszajs_ trudno cokolwiek zobaczyć poza ziarnem. W Poznaniu jest lab którym kolesie notorycznie rozwijają mi rolkę średniego na świetle - myślą że to kaseta...Jedyna zaleta - piję piwko na Starym i już mam ready do skanowania poza pierwszą i drugą klatką. Mimo lamy labu i mojego skanera za 3 stówy wychodzi lepiej - moę pokazać jpega ok 49mpix tylko po co ? Podsumowując - analog nie wygląda tak jak pokazał Jester. Dobrze zrobiony wygląda 1000% lepiej (ja jeszcze nie umiem:neutral:- NIE MA CO SIĘ ZNIECHĘCAĆ
    Ostatnio edytowane przez delaa ; 21-03-2009 o 16:48
    KIEV 60 NIKON N80 CANON 40D i szkieł kilka dobrych do zdjęć wilka...
    No Art Just FUN ! http://www.delaa.pl

  9. #9
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Łódź
    Posty
    337

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez delaa Zobacz posta
    Podsumowując - analog nie wygląda tak jak pokazał Jester.
    Serio? Widać się nie znam. Bo to JEST analog, mała klatka 1600 asa zeskanowana do formatu 40x50 z haczykiem/300dpi na bębnie - ale jak tam sobie chcesz. Na pewno wiesz lepiej

    Dobrze zrobiony wygląda 1000% lepiej
    Dawaj, jedno zdjęcie warte jest więcej niż tekst "1000 razy lepiej"

    NIE MA CO SIĘ ZNIECHĘCAĆ
    Dzięki za wsparcie, stary. Od 15 lat nic innego nie robię, tylko siedzę przy bębnie (znaczy z 10 ich było) - może się w końcu nauczę. Może jakieś praktyczne porady?
    A, żeby nie było: serio wierzę Ci, że na skanach ze skanera za 3 stówy zeskanowanych na ponad 6200 dpi (bo tak trzeba zeskanować małą klatkę żeby miała 49 megapikseli) nie widać takiego ziarna. Oczywiście wiesz dlaczego tego ziarna nie widać? Bo na kliszy 1600 asa ono jest na pewno i ma zakichany obowiązek być widoczne na skanie.

  10. #10
    Bywalec Awatar delaa
    Dołączył
    Feb 2007
    Miasto
    EPPO
    Posty
    168

    Domyślnie

    Jester - no offence - po prostu. Nie podoba mi się ziarno i tyle. Wiem, że wysokoczuła błona ale nie o to chodzi. Masz bęben - super może podeślę Ci coś do zrobienia - tymczasem 49 megapixli ze skanera za trzy stówy wygląda tak:

    http://www.delaa.webd.pl/board/sinking_jg.jpg

    klatka wprawdzie trochę większa niż Twoja ale za cenę kabla do zasilania skanera którym dysponujesz - myślę że odpowiadając na pytanie autora wątku - tak jest sens kupowac analogi !!!

    I chyba o to chodzi

    PS. Ja się bawię tylko - nie zarabiam na "tym" może dlatego mam większy nieco luzz....
    Ostatnio edytowane przez delaa ; 21-03-2009 o 19:24
    KIEV 60 NIKON N80 CANON 40D i szkieł kilka dobrych do zdjęć wilka...
    No Art Just FUN ! http://www.delaa.pl

Strona 3 z 20 PierwszyPierwszy 1234513 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •