Dorzucę swoje trzy grosze. Mam trzy analogi i zamierzałem je wysłać na emeryturę, bo nie szło mi ni w ząb robienie nimi fotek. Skanowałem, cudowałem i lipa. Ale jak sobie czasem popatrzę na zdjęcia w rodzaju tych na digarcie Pawła Pachury, to mi zapał wraca, bo klisza wciąż ma przewagę, o ile się umie nią posłużyć.
Jasne, że cena analogowej fotografii jest wyższa, ale i daje więcej.
TAD