cieszycie się, że zdjęli 2 rodzaje emulsji?
Gdzie tu rozwój?
cieszycie się, że zdjęli 2 rodzaje emulsji?
Gdzie tu rozwój?
Ahh nie ma to jak zabawy z filmem, żadne siedzenie w photoshop tylko zabawa w wystrzelanie kliszy 2 razy...rezultat z przedwczorajszej zabawy
canon ae-1 program + przeterminowana fuji 200
EOS 5DmkII | EOS 600 | EF 28 f/1.8 USM | EF 50 f/1.4 USM | EF 135 f/2.0 L USM
PowerShot S95 | AE-1p | Canonet QL19 GIII
SergioM
Czy jest sens kupować analogi - Moim zdaniem jest.
W fotografii tradycyjnej korpus aparatu jest tylko maszynką do wyzwalania migawki, która jest niezmienna przez lata.
Natomiast cały postęp technologiczny zawiera się w negatywie.
Czyli to w negatywie tkwi siła (!), a nie w korpusie.
W przeciwieństwie do cyfrówek, gdzie postęp tkwi w korpusie (matryca, procesor itp).
Oczywiście, że jest. Na dzień kobiet mojej lubej sprawiłem dalmierza hi-matic 7.
To jej pierwszy aparat na kliszę, zaczynała od 400D. Ciekawy jestem jak wpłynie na jej fotografowanie ten zakup. Mam nadzieję że jeszcze podniesie jej umiejętności kadrowania i łapania światła.
R6 + S17-35 + 24-70/2.8 + 50/1.8 + 85/1.8 + 70-200/2.8
Ex Sony a6500, 70D, 40D, 30D
Analog wyrabia cierpliwość*i dbałość*o szczegóły :-)
Dzisiaj, po raz pierwszy od dawna (czyli od czasów, kiedy to zakłady fotograficzne nie olewały analogowych klientów, a poza tym kiedyś fotografią się nie interesowałem) ujrzałem analogową*odbitkę*(w pełni - bez udziału komputera czy skanera) - TO JEST PIĘKNE! Wspaniałe barwy, wspaniała tonalność, wspaniała ostrość... cyfrą*się tego nie uzyska... kiedyś, na zdjęciach pamiątkowych tego nie było widać... wtedy był raczej mały obrazek, kiepskie światło i brak dbałości...
Sorry, ale to jest belkot.
Analog ma sens. Kazda technika obrazowania ma. Kazda sluzy innemu sposobowi wyrazenia tego co widzimy, emocji... Kazda ma swoj niepowtarzalny ( czesto ) styl. celuloid nie da tego co kolodion, cyfra tego co celuloid. I odwrotnie : film nie da mi tego co cyfra, a kolodion tego co film... . Trzeba sie z tym pogodzic.
O ile 5 lat temu film w zastosowaniach czysto komercyjnych mial sens, dzis to ponizej 1% zlecen .Duzo ponizej. A to rynek komercyjny kreuje popyt na materialy fotograficzne. Rynek amatorski juz dawno nie robi na filmie. To co zostalo jest tak marginalne, ze pomijalne. Tu gdzie teraz jestem sprzedaje sie wiecej aparatow cyfrowych dziennie niz filmow.... .
Lubie film. Lubie wszystkie jego wady i zalety. Mimo ,ze kosztuje mnie o wiele wiecej niz cyfrowa fotografia. Lubie obraz cyfrowy. Za wiele rzczy , ktorych nie moge miec na filmie.
Po prostu inne medium . Inny proces. Inny efekt. I nie mowie tu tylko o technice.
Kazdy powinien zdecydowac za siebie JAK chce fotografowac. Jak wyrazac swoje wizje / emocje / uczucia. Na to nie ma odpowiedzi : ta droga jest lepsza bo nowsza, a ta lepsza bo "szlachetna". Kazda droga jest dobra , jesli prowadzi do celu. Dobrze jak przy okazji droga staje sie celem .
Canon Elinchrom
Ja do dziś fotografuje analogowym 1V mimo że często musze robić cyfrą. I zawsze lubie oglądać duże powiększenia spod powiększalnika, dla mnie mają one jakiś taki "klimat"No i mam jeszcze fobie że pliki to zawsze mogą zniknąć - awaria dysków itp. a klisze zawsze zostaną...
![]()
No właśnie - ja tam nie mam nic przeciwko zdjęciom cyfrowym.Kazdy powinien zdecydowac za siebie JAK chce fotografowac.
Ja cyfry po prostu nie lubię, bo mi nie odpowiada. Jestem przyzwyczajony do filmu, jego efekty bardziej mi się podobają.
A cyfry używam - do jakiś reportaży czy szybkiej akcji (a tego fotografuję mało).
Tylko jest jedno ALE : komercyjnie wszyscy ( 99.99% ) oczekuja plkow cyfrowych, podgladu zdjec w trakcie sesji, szybkiej "dostawy" ; to wymusza cyfrowosc.
I jest tak jak kiedys myslalem, ze bedzie : komercyjnie : cyfra ( poza kilkoma wyjatkami ), fine-art, hobby - analog.
Jak zawsze : decyduje ten, ktory wyklada kase... .
Canon Elinchrom