hmmm... facet, ktory sprzedaje ta 5-ke to zapalony landszafciarz, ktory zapewne niejedno z nia juz zrobil.
zuzycie zewnetrzne aparatu nie jest proporcjonalne do ilosci klatek. jeden zapieprza seriami do kotleta, a inny duzo lazi i mysli za to malo pstryka (bo nie musi).
z mojej perspektywy landszafciarza 10 tysiecy klatek to sa 2 lata czestego i intensywnego plenerowania. a hurtownik napieprzy taka ilosc w 2 miesiacei mu jeszcze wstyd nie bedzie. pol biedy jak na tym zarobi, ale jak ktos hobbystycznie produkcje na ilosc uprawia...
![]()