czy to możliwe...??
popatrzcie, gość ma 5D z przebiegiem 6 000, imho to jest 60 000... Mam 5D z przebiegiem ok 40-60tys i nie traktuję sprzętu jakoś specjalnie lecz też nie strzelam seriami , ale zarówno sanki, jak i wyślizganie newralgicznych naroznych miejsc u mnie wygląda lepiej niż tutaj:
http://canon-board.info/showthread.php?t=45288
Powiedzcie, że się mylę ..?? Chciałbym kupić jakąś używkę, ale chyba sobie daruję...??
Może te 6000 jest, ale na nowej migawce?
.
jeśli ktoś robi tyle zdjęć co ja to jest to możliwe, ale jak mówi mój kolega - tylko TY kupujesz aparaty po to by zrobić zdjęcie dziecku w piaskownicy. po pierwsze, jak widzę że ktoś ma taki przebieg z takiego rocznika a ma dwa akumulatory to obchodzę ogłoszenie z daleka. a dwa śluby to już jest około 2000 zdjęć
canon
może gościu przedzierał się z aparatem przez różne krzaczory i chaszcze, ale nie znalazł upragnionych kadrów i stąd mały przebieg migawki...Zamieszczone przez marekb
a serio - moze gość miał ten jeden raz w życiu pecha i spadł mu aparat?
bo ja też mam dwuletnia piątkę z przebiegiem 6500 :-) - fakt, że nie jest tak poobdzierana, ale ślady na sankach i przy prawym mocowaniu paska są...
i uprzedzajać pytania - nie, nie chcę sprzedać
a w jaki sposób tryb seryjny miałby wpływać na otarcia sanek lub naroży
wiesz, nie każdy wali w ciągu jednego dnia 1000-2000 fotek na ślubie. Są ludzie, którzy po analogowych przyzwyczajeniach dumają nad kadrem robiąc naprawdę niewielkie przebiegi. Potem te puszki są wymacane, wyświecone...
ale to już kwestie indywidualne i lepiej pytać właściciela. no i zawsze można podjechać do serwisu na sprawdzenie przebiegu. nawet gdyby była wymieniana migawka to jest to odnotowane raczej w ich dokumentacji.
Marek nie strzela seriami hehehePopatrzyłem na stronkę właściciela - patrząc na landszafty całkiem to możliwe. Zresztą wiesz - jedna wizyta w serwisie prawdę Ci powie a i pocztówkę z w-wy przywieziesz
Pkt 8 Regulaminu - niedozwolona stopka tu była...
hmmm... facet, ktory sprzedaje ta 5-ke to zapalony landszafciarz, ktory zapewne niejedno z nia juz zrobil.
zuzycie zewnetrzne aparatu nie jest proporcjonalne do ilosci klatek. jeden zapieprza seriami do kotleta, a inny duzo lazi i mysli za to malo pstryka (bo nie musi).
z mojej perspektywy landszafciarza 10 tysiecy klatek to sa 2 lata czestego i intensywnego plenerowania. a hurtownik napieprzy taka ilosc w 2 miesiace
ja sie pytam czy to możliwe żeby ja tak wyślizgać i zrobić tylko 6k klatek. Też robiłem na analogu i jakoś łatwiej się z automatu naciska spust w cyfrze- to jasne.
rysiaczek, a jaki przebieg ma twoja piątka...??
ps. już wiem, w 2006roku jako nowość puszka trafiała do obmacywania wielu ciekawskich i stąd wyświecenie...
Cały dzień landszafcenia to jakieś 60-80 klatek, w porywach do 100. Mnie zdarza się też, mimo że na plecach targam dwie puszki, kilka szkieł i statyw nie zrobić w ciągu takiego wypadu ani jednego zdjęcia (jak mi światło nie przypasuje to nawet nie sprawdzam czy może się uda, bo baz kłapania migawką i wgapiania się w LCD wiem że nie).
Należy też pamiętać że dużo zewnętrznych otarć powstaje podczas transportu, w wyniku zbytniego upchania sprzętu w torbie/plecaku.
Nie wyrokuję oczywiście w sprawie tej konkretnej puszki, ale stan z zewnętrzny i tak mały przebieg wydają się jak najbardziej możliwe.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem