ja mam sanki ale już wbudowane w mieszek. mieszek Prkatica PB. Trzeba było trochę pracy by przerobić pod M42. Daje radę. Też w jednym miejscu jest luz. Tzn. kręcąc pokrętłem kiedy sanki przesuwają się w przód/tył jest miejsce w którym pokrętło przez ok 2mm ruchu obrotowego wpada w jakby luźny posuw tzn kręci się ze sporym luzem, po tych 2mm pokrętło jakby załapywało "przyczepność" i dalej już normalnie. Problem zawsze w tym samym miejscu pod koniec. Być może takie "usprawnienie" by nie odrywając oka od wizjera wiedzieć kiedy nam się skończą sanki.
Aha, przeróbka polegała na małym zdewastowaniu mocowań. Tzn przyciąć adapter PB+M42, Z drugiej strony dołożyć pierścień pośredni (ja dołożyłem wytoczony i dopasowany pierścień z żywicy + mocowanie od starego obiektywu). Trzeba takiej gimnastyki by mieszek odsunąć od body gdyż mieszek zaczepia o wbudowaną lampę.
Cenowo w miarę tanio to wszystko wyszło, mieszek adapter, przeróbka ok 150zł. Muszę jeszcze popracować nad jakimś oświetleniem albo mocowaniem do lamp.
widzę, że wątek odświeżony - nie dostanę w związku z tym łopaty roku za odkrywkę archeologiczną. ale do rzeczy.
mam te chińskie sanki, umożliwiające ruchy frykcyjne w obu kierunkach. sanki są wykonane porządnie, w większej części dominuje metal, wyjątkami są podkładka pod aparat, gałki pokręteł bloków oraz niestety dociski bloków. część poruszającą się poprzecznie do osi aparatu można odkręcić i zamocować wzdłużnie, dzięki czemu zyskujemy dodatkowy wyciąg, lecz tracimy stabilność, bowiem sanki zaczynają się bujać niczym trampolina. można tę część całkowicie wykręcić i wówczas otrzymujemy płaskie sanki pojedyncze. ogólnie sanki godne polecenia (jeśli się je znajdzie), choć mają też minusy. pierwszy to w/w plastikowe dociski bloków, niestety u mnie jeden już pękł, trzyma ale nieestetycznie wygląda; drugi to wysokość całego zestawu, sanki dodają jakieś 10cm od podstawy głowicy (jeśli ma się możliwość odwrócenia głowicy w statywie to w sumie nie ma znaczenia, ale nie wszyscy mają takie statywy, więc wspominam); trzeci to niestabilność z ciężkimi aparatami - pisząc ciężkimi mam na myśli lustrzanki średnioformatowe, z małym obrazkiem radzi sobie bez zarzutu. ogólnie jednym zdaniem, mimo drobnych wad polecam takie sanki.
pozdrawiam!
O, dzięki za obszerny opis i opinię. Powiedz, gdzie kupiłeś.
I czy to są te http://www.d-photo.pl/sklep.cgi?id=8...&oper=3&list=1 czy jakieś inne.
Ewentualnie podaj nazwę produktu (firma, model) żeby było jak namierzyć.
Ostatnio edytowane przez tryton ; 22-11-2011 o 18:06
Tryton
--------------------------------------------------------------
5DmkIII, 40D, 17-40L f4, 24-105L f4 IS, 50 f1.8 II, 85 f1.8, 100 f2.8L IS macro, 100-400L f4.5-5.6 IS
Znalazłem jeszcze takie różne. Miał z tym ktoś styczność?
http://raysfoto.pl/SearchByName.aspx?search=sanki
Tryton
--------------------------------------------------------------
5DmkIII, 40D, 17-40L f4, 24-105L f4 IS, 50 f1.8 II, 85 f1.8, 100 f2.8L IS macro, 100-400L f4.5-5.6 IS
Nie kazde sanki są do macro.
Sanki do macro winny w miarę nie mieć luzów,przesuwy gałkami,skale,blokowania położenia,metalowe itp.
Stosowane do tego celu sanki do stereowizji i inne podobne nie dają już tego komfortu i precyzji ustawień.
Tryton
--------------------------------------------------------------
5DmkIII, 40D, 17-40L f4, 24-105L f4 IS, 50 f1.8 II, 85 f1.8, 100 f2.8L IS macro, 100-400L f4.5-5.6 IS
Mam te Manfrotto od kilku lat i jestem zadowolony.
Są ciężkie, bo to kawał metalu, luzów brak.
Ostatnio edytowane przez tryton ; 20-01-2012 o 20:20
Tryton
--------------------------------------------------------------
5DmkIII, 40D, 17-40L f4, 24-105L f4 IS, 50 f1.8 II, 85 f1.8, 100 f2.8L IS macro, 100-400L f4.5-5.6 IS
E tam..Tyle razy mnie zabijała i żyję.Nie zwracaj po prostu na nią uwagi.Na co Ci tańsze jak niewiele nimi osiągniesz?Zabija tylko cena: najtańsze około 650zł